ym,wiedziałem o tym

71 3 13
                                    

Pov.Gabriel
Właśnie wróciliśmy że szkoły I chyba musimy iść do "mojego" domu, szczerze po tym czasie czuje ze moim domem jest dom Riccardo, choć nie ważne gdzie ważne że z nim,te parę miesięcy było dla mnie bardzo trudne,najpierw wypadek potem związek z Riccardo I teraz to wszystko z moimi rodzicami,sam już nie wiem co się dzieje jedyne czego teraz jestem pewny to, że kocham Riccardo nad życie. Właśnie jesteśmy pod domem,sam nie wiem czy pykać czy popstu wejść więc czekam co zrobi Ricc, chłopak zapukał a po chwili usłyszeliśmy głos "Proszę,otwarte" weszliśmy więc,zdjelisny buty i przywitaliśmy się że wszystkimi usiedliśmy na kanapie I przez chwilę siedzieliśmy w niezręcznej ciszy
-Więc,Gabrielu,musisz o czymś wiedzieć
-zaczela moja mama
-słucham-nienaruszony odpowiedziałem jej
-wiem,że to będzie ciężkie i wogole ale musimy ci o tym powiedzieć wcześniej Czu później,Gabrielu jesteś adoptowany
-powiedziała smutna
-ym,wiedziałem o tym-powiedzialem i zauważyłem zdziwienie na twarzy wszystkich
-ale jak to?-tym razem zapytał "tata"
-kiedyś odkryłem papiery i w dodatku pamiętam trochę z dzieciństwa kiedy mnie adoptowaliscie,miałem zamiar wam o tym powiedzieć ale kiedy widziałem jak staracie się bym nic nie zauważył nie mogłem wam tego zrobić-powiedziałem I czekałem na rwakcje innych
-Oh,Gabrielu,przepraszamy ze tak długo cie oklamywalismy,ale chcieliśmy byś miał normalne dzieciństwo-powiedziała kobieta
-Rozumiem,przyzwyczaiłem się po czasie.Odbiegając od tematu, czyli rozumiem że nie muszę farbować włosów?-zapytałem się dla pewności
-Co? Oczywiście że nie-odpowiedział mi na pytanie
Po tym Riccardo pogłaskał mnie po głowie i chwyciłam na rękę
-Dobrze,jeśli wszystko mamy wyjaśnione to mogę już iść?-zapytałem wiedząc że to może wysyłać spięcie
-oł,więc nie zostajesz u nas?-zapytała
-narazie wole być u Riccardo potem nie wiem może wrócę za jakiś czas-powiedziałem I wstałem z kanapy
-no dobrze,podążając za głosem serca-kiedy skończyła wypowiadać te słowa szepnalem do Riccardo "w moim sercu jesteś ty" chłopak tylko się uśmiechnął. Pożegnaliśmy sie I Wyszliśmy z domu,kierowaliśmy się prosto do prawdziwego domu.

Do I still Love?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz