8Untitled Part 3

380 21 0
                                    

Promienia słońca dobijały się do mojego pokoju za rolet.

Pora wstać- pomyślałam. Wstałam podeszłam do szafki i wyciągnęłam z niej czarną koronkową bieliznę. Poszłam z bielizną do łazienki. Po 15 minutach ubrana w samą bieliznę wyszłam z pomieszczenia z którego wylatywało trochę pary podeszłam do szafki i wyciągnęłam z niej ubrania ( strój macie na górze na zdjęciu Xd ). Podeszłam do toaletki i usiadłam na krześle na przeciwko dużego lustra, wyciągnęłam eyeliner i zaczęłam rysować kreski na powiekach, następnie rzęsy tuszem i truskawkowa pomadka. Kiedy skończyłam się malować wzięłam białą szczotkę do ręki i rozczesałam, zostawiłam je rozpuszczone. Po 5 minutach wyszłam z pokoju i powolnym krokiem weszłam do pokoju w którym spał Luke. Kiedy byłam pod jego drzwiami zapukałam lekko ale nic nie usłyszałam, więc postanowiłam wejść bez zaproszenia. Kiedy byłam w środku pokoju zobaczyłam Luka stojącego przed lustrem bez koszulki, oglądającego ranę na prawym biodrze.

- Jak się czujesz?- spytałam z lekkim uśmiechem.

- Lepiej- powiedział i odwrócił się w moją stronę. Usiadłam na łóżku nic nie mówiąc. Ciekawiło mnie jak to się stało przecież był w domu, może ktoś się włamał, nie wiem to był dziwne, nie wiem co mam o tym myśleć.

- Kto to był?- spytałam z ciekawości.

- Sam chciałbym to wiedzieć- powiedział i usiadł koło mnie na łóżku. Siedzieliśmy chwilę w nie przyjemnej ciszy.

- To ja się będę zbierać- powiedziałam i wstałam. Wyszłam powoli z pokoju zamykając za sobą drzwi, zeszłam na dół do kuchni żeby coś zjeść. Wzięłam z lodówki mleko, z szafki płatki i miskę. Po 3 minutach leżałam na plecach zajadając się płatkami zbożowymi w salonie oglądając jakiś chujowy film, po chwili usłyszałam powolne kroki na schodach odłożyłam po cichu miskę z płatkami na stoliku, a z pod jednej z poduszek po cichu i powoli wyciągnęłam pistolet, kiedy usłyszałam że osoba jest już w salonie i idzie w moją stronę wstałam i wycelowałam pistoletem w osobę.

- Hej, hej spokojnie nie mam złych zamiarów- powiedział unosząc do góry ręce w geście poddania, jakiś chłopak w brązowych włosach, trochę wygląda jak arab, chyba, nie ważne. Był ubrany w czarne rurki, czarne vansy, białą koszulkę z jakimiś napisami.

- Kim jesteś i czego tutaj szukasz? - spytałam mierząc dalej do niego z broni.

- Jestem Calum, Calum Hood jestem przyjacielem Luka i Brada- powiedział lekko wystraszony. Opuściłam broń na dół i położyłam na stoliku.

- A ty?- spytał.

- Co ja?- spytałam szukając kluczy do mojego samochodu.

- Jak masz na imię?- spytał, popatrzyłam na niego i powiedziałam.

- Roxanna Broks. Miło poznać. Ja lece nara- powiedziałam i wyszłam z domu. Poszłam do garażu kiedy byłam już w pomieszczeniu weszłam do mojego auta Lykan Hypersport biały moje ulubione auto. Weszłam do auta i wyjechałam szybko z garażu. Po około 15 minutach byłam pod wielką, lekko wyburzoną firmą. Kiedy byłam w środku wszyscy na mnie patrzyli jak by chcieli mi przekazać że już po mnie. Miałam gdzieś co myślą po 5 minutach weszłam bez pukania do biura mojego "szefa" Jacka O'Kelly, facet po sześćdziesiątce, siwe włosy, duży zarost, gruby i wredny. Usiadłam na fotelu zakładając nogę na nogę, wyjmując z kieszeni fajki i zapalniczkę. Zaciągnęłam się chowając z powrotem paczkę i zapalniczkę do kieszeni.

- Nie spodoba ci się to- powiedział a ja popatrzałam na niego z pytającą miną na twarzy.

- Dostałaś papiery o Nathana?- spytał ja tylko pokiwałam głową na tak.

AdrenalinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz