3. chmura myśli

140 9 0
                                    

6.09.2021
18:30

Było już późno. Bawiliśmy się super, złapałem super kontakt z każdym z nich. Czułem się jakbym znał ich conajmniej pół roku, a nie minął tak naprawdę nawet jeden dzień. Siedzieliśmy u przemka w kawalerce - chłopaki grali, hania ze Bartkiem L - który jak się później okazało miał ksywkę „Wąski" rozmawiali, a reszta dziewczyn też coś tam robiła. obserwowałem to wszystko z boku - będąc szczery nigdy nie byłem duszą towarzystwa a nawiązywanie znajomości było moją piętą achillesa. Kiedy tak siedziałem i myślałem o tym wszystkim podeszła do mnie dziewczyna.

FAUSTI
— wszystko okej...bartek? dobrze pamiętam? - zapytała blondynka. Była średniego wzrostu, miała lśniące długie blond włosy i niebieskie oczy.

BARTEK
— tak, dobrze pamiętasz i spokojnie, wszystko jest okej! - odpowiedziałem, mimo że prawda była zupełnie inna. Nie miałem ochoty martwić każdego i psuć atmosfery. - ty to.....hania?

FAUSTI
— nie...hahaha. Jestem faustyna dla twojego przypomnienia, ale jeżeli jest tak ciężko ci zapamiętać moje imię to poprostu mów na mnie fausti. okej?

BARTEK
— tak..przepraszam najmocniej! Ciężko mi się dzisiaj skupić przez co cholernie mylę imiona

FAUSTI
— luzik! Na spokojnie, każdy ma prawo do pomyłki

BARTEK
— tia..... - powiedziałem pod nosem. Będąc szczerym, było mi cholernie głupio że pomyliłem jej imię. Nigdy mi się to nie zdarzało więc byłem zaskoczony że to zrobiłem. - wiesz co, strasznie się źle czuję, więc będę się już zwijał. Powiedz chłopakom i dziewczynom, że przepraszam że tak bez pożegnania ani nic...i jeszcze raz przepraszam. - mówiąc to odszedłem, wychodząc z domu Przemka. Będąc szczerym za cholerę nie wiedziałem gdzie jestem, więc był problem z wróceniem. Dotarłem do domu około 20? Może 21? Nie mam pojęcia. Jedyne czego jestem pewien to że byłem zmęczony i chciałem się położyć. Nawet nie zdążyłem się przebrać, położyłem się na łóżku a po minucie już spałem jak zabity. Następnego dnia obudziłem się z masą powiadomień. Była ona z grupy klasowej na którą mnie dodano, były na niej różne filmiki z wczorajszej „imprezy" i wiadomości. Szybko się ogarnąłem i poszedłem do auta. Mimo że nie miałem ochoty tam iść przez samopoczucie to coś mnie tam pchało, i nie wiem czy to było to że musiałem tam iść, czy to że czułem że należą im się wyjaśnienia - dlaczego się ulotniłem.

nieznajomy comfort - fartek 🩷💚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz