6.09.2021
9:00BARTEK
szykowałem się już na rozpoczęcie roku studenckiego. Miałem na sobie białą koszulę, i czarne spodnie. Szybko ułożyłem włosy i popsikałem się moimi ulubionymi perfumami. Przyznam szczerze zajmowanie szło mi strasznie opornie - zrobiłem dopiero połowę rzeczy a już była 9:40. miałem 20 minut na zrobienie sobie śniadania i dojechanie do miejsca docelowego. Nie patrząc na to że do szkoły mam autem 15 minut to bym się wyrobił. Odpuściłem dzisiejsze śniadanie, założyłem buty, wziąłem klucze, telefon i wyszedłem z domu.10:05
Dojechałem. Byłem spóźniony - jak zwykle. Dowiedziałem się w której sali mam się spotkać z moimi nowymi kolegami i koleżankami - oraz wychowcą. Nie powiem żeby to było dobre rozpoczęcie roku, bo było fatalne. Głowa mi pękała, ja spałem zaledwie 2h przez stres i ciągłe rozmyślanie. Nie powiem że nie męczyły mnie wtedy myśli odnośnie tego co u moich rodziców, czy się tu odnajdę i czy w ogóle dam radę przeżyć sam lub sam na siebie zarobić. Wybiegłem z auta, i pobiegłem do szkoły. Kiedy dobiegłem do sali stanąłem przed drzwiami i wystawiłem rękę do klamki. Nie chwyciłem jej, bo zanim to zrobiłem pomyślałem:
„Dobra bartek nie spieprz tego."
Cofnąłem rękę, zapukałem, i dopiero wtedy wszedłem.BARTEK
— Dzień dobry, przepraszam najmocniej za spóźnienie.WYCHOWAWCA
— .....siadaj gdzie chcesz.słyszałem to wzdychnięcie. Nie powiem żebym się zaprezentował dobrze w pierwszy dzień. Usiadłem koło jednego z chłopaków. Był brunetem i miał krótkie włosy. Widać był śmieszkiem, ale potrafił być poważny. Krótko się przywitałem z chłopakiem obok
BARTEK
— Cześć! Bartek jestem.???
spojrzał na mnie, po czym przeleciał mnie wzrokiem od góry do dołu. — hej.BARTEK
„jezus co z nimi wszystkimi było nie tak. Wszyscy tacy poważni...." - to było jedyne co pomyślałem w tamtym momencie. krótko po tej niezręcznej ciszy spytałem - to....jak masz na imię????
— PatrykBARTEK
— Miło cię poznać...Patryk.czułem się wtedy bardzo nie komfortowo. Atmosfera była..napięta, nikt się tu nie znał. przynajmniej takie miałem wrażenie. Moje myśli jednak przerwał wychowawca.
WYCHOWAWCA
— Widzę, że wszyscy tu już są...a przynajmniej być powinni - przeleciał nas wzrokiem - okej, w takim razie może zacznijmy. Ja nazywam się profesor Artur Marszałka i będę waszym wychowawcą. Na tych studiach wykładam Historię, ale również Polski.
Mam nadzieję że spędzimy te lata cudownie. Pozwólcie że przeczytam listę osób które z wami uczęszczają do tej klasy - a osoby które wyczytam proszę wstać i się pokazać. Wszystko zrozumiale czy mam powtórzyć jeszcze raz? raczej zrozumiałe, okej.
Wiktoria Bochnak?WIKTORIA
— jestem!WYKŁADOWCA
— Patryk Baran?PATRYK
— jestemWYKŁADOWCA
— Faustyna Fugińska?FAUSTYNA
— tutaj!WYKŁADOWCA
— Bartek Kubicki?BARTEK K.
— Jestem!WYKŁADOWCA
— Oliwier Kałużny?OLIWIER
— jestem!WYKŁADOWCA
— Bartek Laskowski?BARTEK L
— jestemWYKŁADOWCA
— Przemek Lejowski?PRZEMEK
— jestem!WYKŁADOWCA
— Patryk Lubaś?PATRYK
— JESTEM!!! HAHAHAAAAAWYKŁADOWCA
— .......dalej. Hanna Puchalska?HANIA
— HEEEERE GIRL!~~ yghm- znaczy...jestem! hehe...WYKŁADOWCA
— nie skomentuję tego.... yyyy kogo my tu mamy dalej.... Julita Różalska..JULITA
— jestem!Po tym jak skończył czytać całą listę, zaczął gadać jakieś pierdoły o tym że mamy być obecni bo to jest ważne bo bez tego nie osiągniemy sukcesów i tak dalej..szczerze potwornie mnie nudziło jego gadanie więc prawie go nie słuchałem. Bardziej zainteresowałem się przyglądaniem każdej osobie z klasy, więc najpierw spojrzałem na Wike, później na Hanie, na przemka, i mój wzrok tak latał na prawo i lewo. Gdy wkońcu to całe gadanie się skończyło a my mogliśmy się rozdzielić, to wyszliśmy na korytarz. Miałem już udać się w stronę wyjścia kiedy usłyszałem jak jeden z chłopaków mnie woła:
PRZEMEK
— ej spóźnialski!!! Idziesz z nami na lody i później się gdzieś przejść? Będzie super no!BARTEK
— em...okej? I tak nie mam co robić więc mi pasuje.Była.... 12. Było dużo czasu więc wziąłem pod uwagę że spędzenie z nimi czasu będzie dobrą okazją na lepsze poznanie ich.
Czułem że jednak dobrze zaczynam nowy rozdział.
CZYTASZ
nieznajomy comfort - fartek 🩷💚
Roman pour Adolescents21 letni Bartek mieszkający w Chęcinach rozpoczyna nowy etap w swoim życiu. Ma nową szkołę, znajomych, dom. Jednak czy to będzie dla niego okej?