Siedzieliśmy w ciszy. Żadne z nas nie odezwało. Aż w końcu pierwsza wybuchła Madi.
- Phahahshaha - zaśmiała się. - Nie mogę, przepraszam. - dodała dalej się śmiejąc.
- Madi! Zepsułaś! - krzyknął JD.
- Wiem! - dodała.
- No to zaczynamy od nowa czy co? - spytałam leżąc na Drew podczas gdy on bawił się moimi włosami.
- Nie. Zagramy w coś innego. - zaproponował Rudy. -Czas na Butelkę. - dodał dopijając swój napój.
- Nie no to zabawa dla dzieci. - dodała Mads.
- Hej. Przecież jest halloween? Co mamy innego do roboty? - spytał.
- Rudy nie jesteśmy w przedszkolu -powiedział Chase.
- Oj no weźcie. Będzie fun. - dodał patrzac na mnie i Drew.
- Stary na mnie nie patrz. Mi to obojętne. - zaczął Drew.
- Hope? - popatrzył na mnie.
- Oj no dobra. Ale jakieś normalne zadania. - powiedziałam siadajac po turecku.
- Jest! Dzięki! - podszedł I przybił mi zółwika.
- Wiedziałam że się zgodzi - dodała madi smiejac sie znowu.
- Dobra madi ty pierwsza skoro tak tryskasz humorem. - powiedział Rudy i podał jej butelkę.
Madi zakręciła butelką i wypadło na Rudiego. Wszyscy wiedzieli ze jest między nimi chemia. Mimo iż obydwoje mieli swoich partnerów to łączyło ich coś. I ja o tym wiedziałam. Poza tym oczy nigdy nie kłamią.
- Prawda czy wyzwanie - spytała
- Hm...niech pomyślę...wyzwanie - odpowiedział.
- Musisz..Nic nie mówić do końca gry - wyparowała.
- Haha bardzo śmieszne. - dodał po czym po chwili spoważniał widząc powagę na naszych minach.
- Wiecie co? Tacy właśnie jesteście. - odpowiedział po czym usiadł obrażony.
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać po czym zaczęliśmy grać dalej.
W końcu wypadła kolej Drew.
- Prawda czy wyzwanie? - spytał Chase.
Widząc jego powagę pomyślałam że zaraz wstanie i coś mu zrobi. Od kilku dni zachowują sie bardzo dziwnie. Chase już nie wpada tak często, nie rozmawiają ze sobą. Od Drew wiem, że powiedział jakiś słaby zart w kierunku jego dziewczyny I Chase się obraził.
Natomiast Chase w ogóle nie chce mi nic powiedzieć.
- Prawda - odpowiedział z zawachaniem w głosie. W zasadzie to wszyscy byliśmy już lekko podpici.
- Powiedz Hope prawdę. - powiedział z powagą.
JAKĄ DO CHOLERY PRAWDĘ.
Wszyscy spojrzeli po sobie spuszczając głowę w dół. Spojrzałam na Drew pytająco, ale ten nic nie odpowiedział. Nawet na mnie nie patrzył. Wzrok miał wtopiony w podłogę, a rękoma bawił się szklanką.
- Jaką prawdę? - spytałam patrząc na resztę.
- Żadną. Chase już się upił - dodał Rudy.
- Nie. Nie upiłem się. - dodał całkiem powazny. Znałam go już prawie rok więc mogłam już poznac kiedy był pijany a kiedy nie. Co jak co, ale znałam się na tym.
CZYTASZ
Glimpse Of Us -Drew Starkey.
Novela JuvenilHistoria opiera się na budowie relacji pomiędzy Drew a Hope. Nie będzie tam tylko początków, ale także wzloty, upadki. Chciałabym aby pov bądź różne historię z tiktoka typu y/n które mają mniej wyświetleń, a są bardzo dobre zyskały trochę większy...