U Olka rodziców czas nam szybko minął i pojechaliśmy do moich rodziców gdzie już od paru dni u nich był Marcin z Kasią
-No wreszcie jesteście-mówi Marcin kiedy wychodzimy z auta
-Coś się stało?-pytam i obserwuję swojego brata
-Nie ale tęskniłem za swoim szwagrem-mówi i przytula Olka
-Jeszcze nim nie jest-dogryzam Marcinowi a Olek zabija mnie wzorkiem
-Olek to jak rodzina -mówi i wchodzą do domu a ja witam się z Kasią
-Marcin już zaplanował cały weekend
-Mam się bać?
-Raczej uświadom sobie to,że z Olkiem nie będziesz miała czasu się nacieszyć-mówi Kasia a ja wywracam oczami i idę przywitać się z rodzicami i po obiedzie jedziemy na wycieczkę rowerową ,chłopaki jadą z przodu a ja z Kasią z tyłu
-Mówiłam ci -mówi ze śmiechem
-Przecież spędzą czas w Spale-mówię po cichu
-Ale chciał spędzić czas rodzinnie
-Chłopaki to może zostawimy was samych i pójdziemy z Kasią dziś na miasto-krzyczę do nich
-Zapomnij kotku -krzyczy do mnie Olek
-Jak chcecie to idźcie -mówi Marcin
-Widzisz ja mam zabronione a ty możesz iść- śmieję się do Kasi
-Poczekaj Marcin go tak urobi ,że Olek ci pozwoli dziś wyjść z domu
-No zobaczymy -mówię i wracamy do domu po dwóch godzinach i od razu kładę się na kocu w ogrodzie i zamykam oczy ,po chwili czuję jak Olek kładzie się na mnie i całuje mnie w szyje
-Więc co nadal chcesz iść w miasto?-pyta Olek
-No wiesz zależy od ciebie-mówię i smyram go po poliku
-Za parę dni będę już w Spale i nie będzie tam ciebie ale jak chcesz się spotkać z dziewczynami to idź-mówi i mnie całuję
-Tylko masz być grzeczna-mówi
-A powiesz mi co tak co chwilę znikasz gdzieś z Marcinem ? Co kombinujecie?
-Nic ,wydaje ci się -mówi i całuję mnie w czoło i wiem ,że coś ukrywa ale nie chce mi powiedzieć ,znam już go na wylot chodź Olek uważa że tak nie jest a ja żeby się z nim nie kłócić nie wyprowadzam go z błędu
-To idę się szykować-mówię i go całuję a Olek zaczyna mnie namiętnie całować i błądzić swoimi rękami po ciele
-Olek spokój-mówię i go spycham z siebie i uciekam do domu i słyszę jak za mną biegnie i kiedy jestem w pokoju Olek zamyka klucz na drzwi
-Jak wrócę to będzie nagroda-mówię i całuję go w polik
-Kobieta najpierw nakręci a potem zimny prysznic-mówi i siada na łóżku
-Sam się nakręciłeś-mówię i całuję go w polik i idę do łazienki się wyszykować na wyjście z Kasią i dziewczynami i o 20 dziewczyny są po nas i jedziemy do naszej ulubionej knajpki,wracamy do domu o 2 lecz chłopaki już śpią, szykuje się po cichu do spania i kładę się do łóżka i przytulam się do Olka i czuję jak jego ciało się spina
-To ja -mówię po cichu i całuję go w polik i nawet nie wiem kiedy a zasypiam.............
![](https://img.wattpad.com/cover/365687822-288-k342399.jpg)
CZYTASZ
Nigdy nie mów nigdy
ChickLitDominika Janusz-lat 26 ,jako psycholog jest zatrudniona w klubie w Kędzierzynie,jest siostrą Marcina Marcin Janusz-brat Dominiki,siatkarz lat 29 Olek Śliwka lat 28-jest świeżo po rozstaniu ze swoją długoletnią narzeczoną . Czy siostra Marcina go za...