Pov: Akito
Całkiem fajnie dogaduje się z Toyą, można by powiedzieć że stworzyliśmy sobie razem jeszcze z An I Kohane 4 osobową grupkę znajomych. Ale dzisiejszy dzień będzie zajebisty oi takkkk bo ogólnie mamy dziś uwaga 5 października czwartek. I TO JEST NAJGORSZY DZIEŃ W MOJEJ SZKOLE POD WZGLĘDEM PLANU LEKCJI jakby ja bym dziś tam siedział od 8 rano do 17 bo ten zjebany dyrektor aka dyktator III Rzeszy torturujący dzieci stwierdził że szmaty niech gniją w tej szkole i dal nam kurwa 9 godzin lekcyjnych A WIECIE CO JEST NAJLEPSZE że to są takie przedmioty które ma się raz w tygodniu więc nawet sobie kurwa nie ominiesz tego zjebanego czwartku bo skubana wymyślił że wiesz nie ma cie w szkole pyk nie obecność i później wychodzi ze nie zdajesz bo ci frekwencja z czwartku wszystko zaniża kms. ALE. ALE. Dzisiaj moja szkoła wymyśliła sobie jakiś dzień książki i nie mamy żadnych lekcji z tego co mi wiadomo tylko coś tam musimy robić idk ja się na tym nie znam. Tak w sumie to ja bym nawet dzisiaj nie szedł do tej szkoły ale moja całą grupka stwierdziła że umre w piątek jak ich zostawię dziś a wiem że oni są w stanie wywalić mi plecak z 4 piętra szkoły.
Niechętnie wstając patrzę na budzik. MHMMMMM ZAJEBISCIE 8 rano no to co lets go dresy bluza plecaka nie mam co brać lecimy do tej zjebanej szkoły, oczywiście już miałem milion powiadomień z grupy gdzie ja kurwa jestem. Ja nie wiem czego się oni po mnie spodziewają, że co? że ja na czas będę? U MNIE SIĘ TO NIE ZDARZA CZĘSTO.
W jakieś 10 minut dotarłem do szkoły wszedłem do klasy i patrzyłem na moją klasę jak na spierdoleńców.
Jeden jakiś karton wycinał drugi coś rysował trzeci krzyczał.
- Japierdole a oni co w sąsiadów się bawią - powiedziałem patrząc na nich. Po czym podeszła do mnie An Kohane i Toya.
- żadnych sąsiadów debilu tylko czyta się grupę klasową. - powiedziała An
- Oni tam takie głupoty piszą że jak ja bym miał to czytać to bym skończył chyba na oddziale psychiatrycznym. - odpowiedziałem jej.
- IMO już by cie tam przyjęli - powiedziała z uśmiechem na twarzy An.
- Boże dobra stop... wytłumaczmy mu. A więc tak dziś jest dzień książki i mieliśmy wylosować jedną z lektur obowiązkowych i na jej podstawie odegrać scenkę z niej oraz stworzyć otoczenie całe no i cała klasa musi być w to zaangażowana. My wylosowaliśmy "Romeo i Julie" - powiedział toya a ja się lekko zaśmiałem.
- Nmg ja chce to nagrać jak dwóch debili z naszych klasy krzyczy do siebie "oh Julio ale ja ciebie kocham" NMG TO BEDZIE ICON XDDD - Powiedziałem ze śmiechem a oni się na mnie spojrzeli poważnie.
- Akito czy wiesz że gdybyś dzisiaj przyszedł punktualnie to może nawet było by to śmieszne ale to ty będziesz tym debilem dzisiaj - kohane powiedziała z uśmiechem na twarzy a ja zrobiłem wielkie oczy.
- że co do chuja. Wy sobie żartujecie nie zgadzam się na nic - powiedziałem stanowczo
- oii Akito bo wiesz nasza wychowawczyni pytała kto jest chętny na bycie Romeo i Julią ale nikt się nie zgłosił bo wszyscy to cipy więc wspólnie z klasą stwierdziliśmy że ten kto się spóźni będzie grał rolę Romeo, także Rudy dzisiaj będziesz romantykiem z kulturką na całego my się zajmujemy z Kohane robieniem hobby horsa ktorego będziesz ujeżdżał. - powiedziała dumnie.
- że co. - powiedziałem zażenowany KURWA WIEDZIALEM BY WSTAC WCZESNIEJ DZISIAJ TO NIE.
- A powiecie chociaż kto będzie Julią? - spytałem niechętnie
- Też nikt nie chciał więc stwierdziliśmy że przewodniczący klasy będzie reprezentować - Odpowiedziała Kohane
- Jeszcze jakbym wiedział kto jest naszym przewodniczącym. - odpowiedziałem przewracając oczami.
- No ja jestem - powiedzial Toya.
O KURWA ALE BEDZIE GEJOZA CZEMU NIE WZIĘLI DO TEGO CHŁOPA I BABY NO WTF.
- To oni chcą zrobić scenę Rome i Julii czy gejoze na zamku... - spytałem zażenowany
- Wiesz mówi się że rudy to gej więc wczuj się w siebie - stwierdziła An.
- No ty se jaja robisz. Spróbuj mnie jeszcze raz tak nazwać a kurwa zginiesz marnie. - odpowiedziałem groźbą.
- Dobra dobra idź z Toyą już bo musicie przećwiczyć sobie wszystko. Powodzenia chłopaki~~ - powiedziała z lekkim śmiechem.
CZYTASZ
To ty mnie uratowałeś - Akito x Toya
FanfictionToya Aoyagi wzorowy uczeń. Akito Shinonome ledwo zdający z klasy do klasy. Totalne przeciwieństwa nieprawdaż? Ale przecież przeciwieństwa siebie przyciągają~~