Budzę się.
Czuję, że siedzę.
Moja głowa jest spuszczona w dół.
I błagam, żeby to nie była prawda.
Że ja nie jestem w cholernej pętli.
Błagam kurwa.
Otwieram oczy,
widzę nogi zapięte w te cholerne, tym razem metalowe pasy, na tym cholernym niebieskim krzesełku.
Podnoszę głowę do góry...
Kurwa jebana mać.
YOU ARE READING
THE dream
FantasyJestem Lily. Skrót od Liliya. Jestem w sierocińcu, mam jednego przyjaciela i (wstydzę się tego mówić) nadzieję. Nadzieje na to, że dotrwam jutra.