Rozdział 2

0 0 0
                                    

Próba numer dwa

Lena biegła w dół wąskim korytarzem, słysząc echo własnych kroków. Każdy oddech wydawał się głośniejszy niż tykanie zegara. Zegar. Czerwone cyfry nadal odliczały czas, przypominając, że każde opóźnienie może kosztować ją życie.

Schody zakończyły się nagle, a przed nią rozciągał się długi korytarz. Ściany były pokryte czymś, co przypominało lustra. Kiedy przeszła kilka kroków, zobaczyła swoje odbicie – zarośnięte, zmęczone, a na nadgarstku zegarek, który wydawał się jak żywy.

Po obu stronach korytarza zauważyła drzwi. Każde miało inny symbol: krzyżyk, trójkąt, kółko, kwadrat. Podeszła do pierwszych drzwi i chwyciła za klamkę, ale nie chciały się otworzyć.

– Świetnie, kolejne zagadki – westchnęła, patrząc na cyfry. 23:50:00.

Nagle usłyszała dźwięk zza pleców – kroki. Obróciła się gwałtownie, ale korytarz był pusty. Jej odbicie w lustrze zdawało się jednak… inne. Twarz była taka sama, ale oczy? Były czarne jak otchłań.

Wciągnęła powietrze i odwróciła wzrok. Cokolwiek to było, nie miała czasu się nad tym zastanawiać. Podeszła do drzwi z symbolem trójkąta, przypominając sobie słowa z kartki: „Wyjście jest tam, gdzie wejście”.

– Czyli trójkąt… bo to nawiązuje do symbolu na mojej koszulce? – rzuciła do siebie.

Przekręciła klamkę, a drzwi otworzyły się z cichym skrzypnięciem. Za nimi znajdowało się kolejne pomieszczenie, znacznie większe niż poprzednie. Na środku widniała metalowa platforma, a nad nią unosił się hologram.

– Gratulacje – powiedział znajomy, zimny głos. To był ten sam mężczyzna, który wprowadził ją do gry. – Rozwiązałaś pierwszą zagadkę. Ale to dopiero początek.

Hologram zmienił się, ukazując mapę miasta, a nad nią czerwony punkt.

– To twój cel. Masz dwadzieścia trzy godziny i czterdzieści pięć minut, żeby się tam dostać. Powodzenia, Lena.

Zanim zdążyła zapytać, hologram zniknął. Drzwi za nią zamknęły się automatycznie, a nowe, prowadzące na zewnątrz, otworzyły się z sykiem. Lena spojrzała na zegarek.

23:45:00

– Dość gier – powiedziała pod nosem, wybiegając na zewnątrz.

Krwawy ZegarekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz