32

7K 527 32
                                    

Przechadzał się po korytarzach Hogwartu, szukając brązowowłosej dziewczyny. Szukał jej we wszystkich miejscach, które kojarzyły mu się z dziewczyną, jednak ta jakby rozpłynęła się w powietrzu. Gdy okrążył cały zamek dwa razy, wrócił pod bibliotekę mając nadzieje, że czekoladowo oka gryfonka wróci by się pouczyć czy przeczytać książkę.

W tym samym zamku i o tej samej porze Hermiona stała pod wejściem do pokoju wspólnego ślizgonów. Musiała porozmawiać z wysokim blondynem, ale tego nigdzie nie było. Stała i czekała. Chodź po Hogwarcie kręci się tylu ślizgonów, tu nie było nikogo. Wreszcie usłyszała za sobą kroki. Mając nadzieje że spotka kogoś kogo zna odwróciła się. Tak jak chciała, była to znana jej osoba, ale przez nią znienawidzona. Czarnowłosa dziewczyna przyglądała się Hermionie z chytrym uśmieszkiem.
-Witaj - mruknęła zadowolona.
-Cześć Pansy - odpowiedziała gryfonka.
-Szukasz kogoś?
-Draco.
-Draco? A czemu?
-Musze z nim porozmawiać. Wiesz gdzie on jest?
-Wiem. Ale teraz mnie posłuchaj okej?
-Czemu miałabym cię słuchać.
-Mimo że cię nie lubię, jesteś dziewczyną i nie chce żeby Draco skrzywdził jakąś dziewczyne jak mnie. Pamiętaj, jeśli zdecydujesz się na jednostronną miłość, automatycznie wkraczasz na drogę cierpienia.
-Nie wiem o czym mówisz.
-Tobie też powiedział że cię kocha, tak? Mówił to każdej dziewczynie z którą był. Ale teraz pytanie z iloma był? Praktycznie z każdą dziewczyną w Hogwarcie, oprócz Ginny, Pomyluny i oczywiście ciebie. Chyba że się myślę i już z nim jesteś co? - Hermiona nic nie odpowiedziała, tylko patrzyła na nią trochę przestraszonym wzrokiem. - Nie mylę się? Och, przygotuj się na upokorzenie stulecia.
-U-upokorzenie?
-Od jakiegoś czasu, gdy zrywa z dziewczyną upokarza ją na forum całej szkoły. Słyszałaś o Annie Pitterpig? Oberwała zaklęciem zmieniającym wygląd. Przez tydzień jej nos pasował do jej nazwiska i nazywano ją panną Pig. Mnie też upokorzył, dlatego przez jakiś czas nie wychodziłam z dormitorium. Uważaj Granger. - Powiedziawszy to zniknęła za ścianą. Hermiona jeszcze chwilę stała zastanowiona, po czym się ocknęła.
-Ale gdzie jest Draco? - mruknęła zezłoszczona.
-Tu jestem, nie krzycz tak. - powiedział Draco, który stanął koło gryfonki. - Szukałem cie, musimy porozmawiać.
-Właśnie to samo chciałam powiedzieć.
-Najpierw ja. Ode mnie uciekasz, a do tego idioty z biblioteki się przytulasz? Co to ma znaczyć, o ile wiem, jesteś moją dziewczyną!
-Twoją dziewczyną, niby od kiedy?
-Myślałem że to wiesz, to oczywiste. Wszyscy w Hogwarcie to wiedzą a ty nie? Co z tobą nie tak?
-Co ze mną nie tak? Wybacz, mogłam być trochę zmieszana i nie wiedzieć na czym stoimy! - krzyknęła zdenerwana gryfonka. Chłopak patrzył na nią wzrokiem przepełnionym smutkiem i niewiedzą.
-Przepraszam. - powiedział spokojnie. - A teraz mów co to za gnój, to mu tyłek skopie.
-A co jesteś zazdrosny? - odparła dumnie gryfonka.
-Mam swoje powody, gadaj!
-To mój kolega.
-Kolega? A tak, do kolegi się przytulasz a do mnie nie?
-Bzdury, przecież cię przytuliłam. - Zezłoszczony Draco patrzył gniewnie na Hermione. Za chwilę dziewczyna wybuchnęła śmiechem.
-Z czego się śmiejesz?!
-Jesteś zazdrosny
-I to takie śmieszne?!
-Nie, śmieszne jest to że nie wiesz nic o tym chłopaku a się wkurzasz.
-Nie chce nic o nim wiedzieć, po prostu się do ciebie przystawia!
-Nawet nie chcesz wiedzieć tego że woli chłopaków?
-Hę? Chłopaków?
-Tak, chłopaków.
-T-to co chciałaś mi powiedzieć?
-A tak! J-ja chciałam... Bo ja cię... Chciałam o coś zapytać. - Wydukała, a ostatnie zdanie powiedziała bez zastanowienia.
-Co takiego?
-Eh.. Ash... Czy ty chodziłeś z wszystkimi dziewczynami w Hogwarcie? - spytała.
-Nie. - na te słowo odetchnęła z ulgą. - Nie chodziłem z dwoma, z Ginny i z Pomyluną. - dodał, a Hermione zamurowało.
-I te wszystkie dziewczyny...
-Upokorzyłem? Tak. Coś jeszcze masz do powiedzenia?
-N-nie.
-To na razie. A właśnie, przyjdź dzisiaj o 20 na wieże astronomiczną. - powiedział po czym zniknął za wejściem do pokoju wspólnego.

Dramione //zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz