Rozdział 18

1.8K 104 8
                                    

Rano po przyjściu do szkoły poszłam szukać Nialla. Musiałam z nim porozmawiać o jego wczorajszym zachowaniu. To mi nie dawało spokoju. 

Nial stał przy swojej szafce. Podeszłam do niego dopóki był sam. 

- Cześć Niall

- O cześć

- Możemy porozmawiać? 

- O czym? 

- O Tobie

- O mnie? Zrobiłem coś nie tak? 

- Nie, tylko chodzi o... Chce z Tobą porozmawiać o Twoim wczorajszym zachowaniu. Kiedy ja i Harry powiedzieliśmy wam, że jesteśmy razem to Ty zachowywałeś się jakoś dziwnie

- Zdawało Ci się. Może tak się zachowywałem bo zdziwiło mnie, że Harry kogoś znalazł. Od dłuższego czasu nie miał dziewczyny. W końcu jest szczęśliwy. A skoro moi przyjaciele są szczęśliwi to ja też- chłopak nie mówił tego z zadowoleniem. Niall na pewno się nie cieszy z tego, że ja i Harry jesteśmy razem. Widać to po nim

- Nie wyglądasz na szczęśliwego. Co się stało?

- Nic się nie stało

- Jesteśmy przyjaciółmi? 

- No tak

- No  to powiedz mi co się stało

- Amy nic się nie stało. Na prawdę

Chłopak uśmiechnął się i poszedł. On coś ukrywa. Dlaczego nie może mi tego powiedzieć? Teraz Niall mnie znienawidzi? Nie chce stracić swojego przyjaciela. Jedyne pocieszenie to takie, że mam jeszcze Zayna, Liama i Harry'ego. Teraz chyba tylko na nich będę mogła polegać. A może powinnam trochę poczekać, aż NIall sam będzie chciał mi o tym powiedzieć? Chyba muszę poczekać. A może powinnam spytać się Zayna lub Liama? Bo od Harry'ego i Nialla się nie dowiem. 

W Trakcie Tego co powinnam bezsensownego rozmyślania nie Mnie zrobić podszedł Louis. 

- Już Się pokłóciłaś z Harry? Jesteście z sobą zaledwie jeden dzień i już zdążyliście się pokłócić. No nieźle

- Spadaj. TO 

- Nie tak ostro 

- Czego chcesz?

- Nic. Po prostu zauważyłem, że stoisz koło szafki Nialla a o ile pamięć mnie nie myli Twoja szafka jest po drugiej stronie 

- Może i jest. I co z tego? 

- Chcesz mu coś podłożyć? Zniszczyć? W końcu na to Cię stać

- Odwal się ode mnie. Niall to mój przyjaciel. Nigdy bym go nie skrzywdziła

- Jesteś tego pewna?

- Tak

- Jednak musiałaś mu coś zrobić skoro nie chce z Tobą gadać

- To nie Twój interes 

- Chyba jednak mój. Niall jest moim przyjacielem. Nie chce aby ktoś skrzywdził moich przyjaciół

- Muszę już iść

Louis złapał mnie za rękę. 

- Ałć. Puszczaj mnie

- Nie pozwolę aby jakaś głupia dziewczyna z Chicago skrzywdziła moich przyjaciół. Przejrzałem Cię Amy. Lepiej zostaw ich w spokoju albo nie będziesz miała życia w szkole. To jak powoli rujnowałem Ci życie to pikuś w przeciwieństwie do tego co mogę zrobić. Wszyscy Cie znienawidzą. Liam... Zayn... Niall i... Harry. Tak, dobrze myślisz. Nawet chłopaki Cie znienawidzą. Będziesz chciała mi dokopać ale nie dasz rady. Ludzie za bardzo Cie znienawidzą aby znienawidzili mnie też. Stoczysz się Amy. Nikt Ci nie pomoże

No Control // One DirectionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz