nine

133 11 0
                                    

Caroline

Siedziałam przy Ashtonie cały dzień. Nadal jest w śpiączce ale jego stan jest dobry. Pamiętacie jak będąc małym ktoś zabrał wam zabawke a wy robiliście awanturę na całe podwórko? Tak sie właśnie czuję. Ashton jest taką moją zabawką a samochód który uderzył w motocykl Ashtona to taka osoba która mi ją zabrała. Widzę ją, widzę że nic jej nie jest ale nie mogę nic zrobić bo jestem tylko dzieckiem a zabawkami trzeba sie dzielić. Tylko że życiem nie można i to właśnie odróżnia mnie od tego wszystkiego

-pamiętasz jak pierwszy raz sie spotkaliśmy? Mieliśmy wtedy 5 lat. Powiedziałeś że jestem głupia bo mam różowy pokój. Spotkaliśmy sie pierwszy raz a ja juz cie nie lubiłam.

Zaczęłam wspominać początki naszej przyjaźni. Jak widzicie nie zaczęła sie ona najlepiej

-później po kilku dniach przyszedłeś i mnie przeprosiles- uśmiechnęła sie mimo że w moich oczach zebrały sie łzy. To były piękne wspomnienia

-albo pamiętasz jak w wieku 15 lat w szkole Olivia przyczepila sie do mnie. Wyzywala i prześladowala a ty wtedy wysmiales ja przy calej klasie, nigdy ci tego nie zapomne.

To bolało, myśl że on tutaj leży a ja nie moge nic zrobić bolała jak cholera. Ashton był moim życiem. Mieliśmy wspólne plany na przyszłość choć fakt że ja mialam isc do Melbourne a Ash miał zespół razem z chłopakami nie były dobrym startem we wspólne życie ale dalibysmy rade to połączyć.

-Ashton brakuje mi Ciebie, wróć do mnie prosze

Michael

Właśnie wchodziłem do szpitala z jedzeniem dla Caro. Siedziala cały dzień przy Ashtonie i pewnie jest glodna. Gdy podchodziłem pod sale gdzie leżał zobaczylem Monice

-co ty tutaj robisz-wysyczalem w stronę dziewczyny

-jak to co? Przyszlam do Ashtona, przecież miał wypadek

-jest przy nim Caroline, jedyna osoba która teraz powinna tam byc

-ha prosze Cię, jakos nie pamiętał o niej kiedy był ze mną na kręglach

-był bo nie chcial ci zrobic przykrości suko, a teraz wypad. Nie jesteś tu ani nigdzie indziej potrzebna

-jeszcze tego pozalujecie, wszyscy

Powiedziała to i odeszła. Ja tym czasem wszedłem do sali i zobaczyłem Caroline która płakała przytulajac sie do Ashtona. Bylo mi jej żal, cierpiała a to był najgorszy widok dla przyjaciela.

Ashton stary, wróć do nas. I to lepiej szybko

don't leave me//a.iOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz