Trochę zaniepokojona sprawą jaką ma Kamil usiadłam obok niego.
-Słucham.-powiedziałam-A więc.. Manuel rozpowiada wszystkim, że cię zdobędzie. Nie chce aby coś ci się stało.
-Co?!
-No to co słyszysz.
Nie wierzę w to co słyszę. Jak to możliwe. Manuel jest kimś innym niż mówił wcześniej Kamil i ja o tym jestem pewna. A może nie..
-Nie mogę w to uwierzyć. On taki nie jest.
-Pamiętasz co ci mówiłem. On nigdy nie szanował ani dziewczyn ani pieniędzy, więc nie ma się co dziwić.
-Okej. Niech ci będzie. Sama to zbadam. Zgodziłam się iść jutro z nim na urodziny jego mamy.
-Co ty zrobiłaś?!-krzyknął
-Nie krzycz na mnie!
-Jak mogłaś?! Przecież on cię skrzywdzi przy pierwszej lepszej okazji! Odwołaj to!
-Nie!
-Masz to odwołać!
-Nie będziesz mi rozkazywał! Wynoś się!- mówiłam przez łzy
-Julka. Ja-ja-ja przepraszam. Nie chciałem. Poniosło mnie.
-Powiedziałam wyjdź.- płakałam
-Ju...
-Nie! Wyjdź!-powiedziałam nie pozwalając mu dokończyć.
Gdy tylko ostatnie słowo padło Kamil poderwał się z łóżka i wybiegł z mojego pokoju trzaskając drzwiami, a ja zostałam sama zalewając się łzami. Nawet nie myśląc zaczęłam pisać sms-a do Manuela.
Do: Manuel
Możesz przyjechać?
Po minucie odpowiedział:
Od: Manuel
Oczywiście zaraz będę.
Za niecałe 15 minut już był. Gdy zobaczył, że płaczę usiadł koło mnie i mnie przytulił.
-Proszę powiedz mi.-zaczęłam
-Co mam ci powiedzieć?
-Czemu wszyscy mają takie złe zdanie o tobie?
-Jak to?
-Mówią, że traktujesz dziewczyny jak...
-Jak?
-Jak szmaty.
Odsunął się ode mnie i zaczął patrzeć z szokiem w oczach.
-Nigdy jeszcze żadnej dziewczyny nie skrzywidziłem. Jula uwierz. Nigdy.
-Nie mogę w to uwierzyć. Przykro mi.-powiedziałam odwracając głowę.
Gdy tylko zauważył, że się peszę, odwrócił moją głowę tak aby nasze oczy się spotkały. Nie lubię patrzeć w oczy innym osobom. Moje za dużo zdradzają o mojej przeszłości. Nie chciałam aby poznał "co we mnie siedzi". Za wcześnie, a z resztą to dupek. Tak nadal tak sądzę, nie zmieniłam zdania co do niego ale także wiem, że i Kamil nie jest święty. Tylko muszę rozszyfrować to całą sytuację.
-Teraz patrząc w twoje oczy mogę powiedzieć to co naprawdę myślę oraz to co widzę w twoich oczach.
Ooo nie. Poderwałam się. Nie potrzebowałam wiedzieć co widzi w moich. Im więcej ludzie wiedzą o tobie tym bardziej mogą cię skrzywdzić, a ja już byłam wystarczająco skrzywodzona.
-Julka. Proszę daj mi powiedzieć co naprawdę czuję patrząc w twoje oczy. Tylko tak mi uwierzysz.
-Wolę lepiej nie.
-Ahaa.. Ukrywasz coś. Nie chcesz abym spoglądał w twoje oczy. Widać to.
-Co widać?
-Widać to, że przeszłaś wiele. Nie ukryjesz tego nawet pod najlepszą maską. Ktoś cię skrzywidził.
-Nie.-próbowałam się wykręcać.
-Ahh tak. To daj mi patrzeć w twoje oczy wtedy będę wiedział, że nic nie ukrywasz.
-Dobra.- wiedziałam, że to zły pomysł, ale może on nie zgadnie. Bynajmniej miałam taką nadzieję.
Usiadłam obok niego. Nasze twarze dzieliło parę metrów przez co czułam ciepło jego ciała. Patrzyliśmy sobie w oczy.
- Nigdy jeszcze nie skrzywidziłem żadnej dziewczyny. Zawsze dbałem o dziewczyny, są one kruche, niewinne. Nie liczy się wygląd, bo najpiękniejsze jest nie widoczne dla oczu, a najlepiej się widzi sercem. Dlatego moje serce kazało mi pomagać im, wspierać je. Uwierz mi.
Zamurowało mnie.
-W twoich oczach widzę smutek, żal i gorycz do życia. I...
-Wierzę.-powiedziałam aby nie kończył swojej przemowy na temat mojego życia.
-Cieszę się.- powiedział dając mi buziaka w policzek.
Poczułam rumieńce na policzkach. On dziwnie na mnie działał. Raz go nienawidziłam, a raz czułam, że mnie pociąga. Czemu to wszystko jest takie skomplikowane. Jedna rzecz mnie martwi, czemu gdy spotkaliśmy się w altance tak chamsko mnie potraktował, powinnam się o to go zapytać.
-Słuchaj.. Wtedy co się spotkaliśmy w tej altance to o co ci w ogóle chodziło. Raz jesteś czuły, a raz poprostu chamski. Nie będę tolerować takiego zachowania. Wytłumaczysz mi to?
Widziałam po jego minie, że nie był zadowolony z tego pytania, nawet wręcz go to krępowało. Jedyne co mi pozostało to czekanie na jego odpowiedź.
CZYTASZ
Nieszczęśliwa miłość.
Teen Fiction13-letnia Julia właśnie zdała do 1 klasy gimnazjum. Od kąd pamięta była szarą myszką.. Jednak w podstawówce coś to zmieniło.. A tym czymś był Mateusz. Kochali się najmocniej jak tylko możliwe. Jednak ich miłość się rozpadła. Julia nie umiała się po...