- Ile tego? - westchnęłam słysząc, że mamy zrobić na lekcji trzy strony zadań z angielskiego.
- Nikt nie mówił, że będzie łatwo - powiedziała Jade biorąc z piórnika długopis, by zacząć odrabiać ćwiczenia.
- Jak to zrobić? - zapytałam wskazując na czwarte zadanie i właśnie wtedy usłyszałam znajomy mi głos.
- Dzień dobry.
Podniosłam głowę i zobaczyłam Nialla, który wszedł do pomieszczenia, mając ze sobą dziennik trzecich klas.
- Przeniosłem dziennik od pana Clarka.
- Znów miałeś wezwanie do gabinetu? - spytała nauczycielka, która była wychowawcą klasy Nialla.
- Może tak, może nie.
- Dobrze, dziecko, leć już na lekcje, ale prosto do klasy - westchnęła.
Niall odwrócił się i tym samym mnie zobaczył. Mrugnął do mnie uśmiechając się przy tym głupio, na co chyba wszyscy uczniowie zwrócili głowy w moim kierunku. Gdy Niall wyszedł z klasy, rozległy się szepty, które na sto procent dotyczyły tego co blondyn zrobił.
- Niech się na mnie nie patrzą - powiedziałam nie odrywając wzroku od książki.
- On na serio coś do ciebie ma.
- Niby co?
- Trudno powiedzieć, ale będzie ciekawie - zachichotała, na co odpowiedziałam tylko głośnym westchnięciem.
~
Wychodząc z łazienki zobaczyłyśmy nauczyciela wychowania fizycznego, który zmierzał w kierunku hali, co oznacza, że zaraz rozpoczną się zajęcia, więc podążyłyśmy za nim.- Potrzebujemy kilku chętnych dziewczyn do składu cheerleaderek - powiedział po sprawdzeniu listy obecności. Lily podskoczyła klaskając, więc już wiedziałam, że chciała zostać jedną z nich.
- Zapiszcie się ze mną, proszę! - powiedziała do mnie i do Jade.
- Ja nawet nie wiem kto jest w składzie drużyny...
- To nieważne! Zawsze chciałam być cheerleaderką, bądźcie ze mną, proszę. - Przedłużyła ostatnie słowo, a ja spojrzałam na Jade, która wzruszyła ramionami.
- Okej - powiedziałam.
Zapisałyśmy się tylko my, ale nauczyciel powiedział, że to wystarczy, bo ze starszych klas są jeszcze jakieś dziewczyny i do tego weźmie kilka chętnych z innych pierwszych klas.
- To będzie świetne! - powiedziała Lily, gdy skończyliśmy zajęcia i muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie widziałam kogoś, kto ekscytuje się tak bardzo i często jak ona.
- Potem sprawdzą nasze umiejętności, tak? - upewniała się Jade.
- Na to wychodzi. Jestem ciekawa, jak to wyjdzie.
- Będziemy najlepsze - powiedziała Lily.
Na długiej przerwie zamierzałyśmy wyjść na dwór, a przy wejściu, jak na złość, zobaczyłam dwójkę braci stojących razem z Louisem. Cała trójka paliła papierosy.
Odkaszlnęłam czując tak dużo dymu, gdy przechodziłyśmy obok nich.
- Fajnie by było, jakbyście poszli trochę dalej - powiedziałam, a Louis podniósł brew rozbawiony i chyba zdziwiony tym, że się do nich odezwałam.
- Kochanie, ile razy mam powtarzać, że nikt nie będzie mi mówić co mam robić? - Niall odezwał się takim słodkim, irytującym głosem. Przewróciłam oczami i chciałam pójść z dziewczynami dalej, ale Niall zaczął kontynuować.
- Jenny, ślicznie dziś wyglądasz - mrugnął.
Dzięki. Chyba.
- Jenny? - Louis spytał zdziwiony - Znacie się czy coś?
- Tak jakby - powiedział Niall wypuszczając dym ze swoich ust.
- Okej bracie, ja nic nie wiem - odezwał się Nate, strzepując swojego papierosa. Znów chciałam od nich odejść, ale Niall znów coś powiedział.
Po jaką cholerę się odezwałam?
- Nadal nie dostałem prezentu, a jest już dzień po moich urodzinach.
- Jaka szkoda, bo mnie to nie obchodzi - powiedziałam i odeszłam z dziewczynami, słysząc śmiech Louisa, który zaczął się nabijać ze swojego przyjaciela przez to co powiedziałam.
- Wow, odezwałaś się do nich - powiedziała zaskoczona Jade.
One nadal nie wiedzą, że zaliczyłam spotkanie z Niallem na imprezie po wyścigu i w sumie niech tak zostanie.
- Żałuję, że kiedykolwiek się do niego odezwałam.
- Już wiem co z tego będzie - powiedziała Lily.
- Co?
Poruszyła znacząco brwiami, na co westchnęłam.
- Oczywiście - powiedziałam z ironią.
- Zobaczymy.
- W porządku, zobaczymy - wzruszyłam ramionami.
- Harry gra! - Jade prawie krzyknęła w pewnym momencie, a my spojrzałyśmy na boisko, gdzie chłopacy grali w kosza.
Okej, rozumiem, że każdy dzień będzie kręcił się wokół szóstki tych debili? Och, jak świetnie, nie pragnęłam w życiu niczego tak bardzo jak tego.
CZYTASZ
Twins cz.1 (zakończone) || Niall Horan
Fanfiction*Uwaga: to ff ma dwie części* Jenny razem ze swoją przyjaciółką rozpoczynają naukę w nowej szkole, w której nie jest tak spokojnie, jak na początku im się wydawało. Poznają szóstkę chłopaków w tym bliźniaków Horan, którzy mają niecodzienne hobby - n...