*uwaga: jest to pierwsza część tego ff*
Razem z moją dobrą przyjaciółką, Jade, zaczęłyśmy naukę w nowej szkole, a dokładnie w liceum. Rozpoczęcie roku szkolnego przebiegło dosyć spokojnie i stwierdziłam, że mam całkiem fajną klasę, ale to dopiero początek i wszystko może okazać się złudną opinią. Jedyne na co mam nadzieję to na to, że nowa szkoła nie przysporzy mi wielu kłopotów, bo to ostatnia rzecz, z którą chciałabym się użerać.
~
Wraz z kilkoma koleżankami z klasy stałam przy szkolnych szafkach w celu wyciągnięcia z nich książek potrzebnych na najbliższe lekcje.
Od samego rana dzień ten zapowiadał się na dość spokojny, lecz w pewnym momencie stał się zupełną odwrotnością mojego określenia.
Na hałas dobiegający od strony wejścia do szkoły zlękłam się, bo jak się okazało, ktoś otworzył drzwi niezbyt przyzwoitym sposobem.
Prosiłam o spokojny rok szkolny, czy to tak wiele?
Zobaczyłam dwóch bliźniaków o blond włosach w towarzystwie czarnowłosego Mulata. Chłopak ten zacisnął pięści i rozglądając się po korytarzu, obrzucił wszystkich zabójczym spojrzeniem. Niektórzy uczniowie na ten widok opuścili głowy, inni zaś odeszli w strachu, jakby byli pewni, że zwiastuje to niezłe kłopoty. Nastolatek ewidentnie kogoś szukał i po chwili udało mu się znaleźć daną osobę. Bez dłuższego namysłu podszedł do jakiegoś chłopaka, by zawinąć jego koszulkę wokół swojej pięści i przydusić go do szafek znajdujących się blisko nas, dzięki czemu mogłyśmy usłyszeć dźwięk obitej blachy. Spojrzałam zdziwiona na przyjaciółkę, ale ona tylko pokręciła głową w niezrozumieniu.
- Przez całe wakacje nie odzyskałem pieniędzy, więc teraz łaskawie powiedz mi gdzie one są - powiedział czarnowłosy chłopak, nadal trzymając swoją ofiarę przyduszoną do szafki.
- To jest chyba ten Zayn - odezwała się jedna z moich koleżanek, kiedy przyglądałam się zaistniałej, niecodziennej dla mnie sytuacji.
- Kto?
- Słyszałam o nim i o jego kumplach. Są jednymi z tych, którzy znęcają się nad uczniami w tej szkole.
- Jutro oddam! - krzyknął chłopak, osłaniając twarz przed Zaynem, mającym zamiar go uderzyć.
- Miałeś na to dwa miesiące - powiedział jeden z blondynów, którego dobrze umięśnione ramię pokrywały liczne tatuaże. Jego oczy, o cholera, były dwukolorowe - jedno brązowe, a drugie niebieskie. Natomiast stojący obok niego brat miał kolczyki w uszach oraz w wardze. Oboje na nadgarstkach nosili takie same, skórzane bransoletki, a ubrani byli w czarne spodnie i białe T-shirty z logo rockowych zespołów. Zayn miał na sobie czerwoną koszulę w czarną kratę.
Stwierdziłam, że patrzyłam na nich za długo, więc przeniosłam wzrok na korytarz, gdzie zauważyłam wysokiego chłopaka o długich, ciemnych, lokowanych włosach, zmierzającego w naszym kierunku, by po chwili zatrzymać się obok bliźniaków oraz Zayna.
- Idzie dyrektor, więc zostawcie tego frajera i zajmijcie się nim po szkole - powiedział chłopak o zielonych oczach. Ten, który właśnie dołączył do trójki znajomych.
Wtem usłyszałam wybawiający dzwonek, oznajmiający, że zaraz zacznie się lekcja. Udałam się z dziewczynami do odpowiedniej klasy, tym samym oddalając się od chłopaków, którzy zapewne w dalszym ciągu męczyli jednego i na pewno słabszego od siebie ucznia.
- Miałyście okazję poznać chłopców, będących postrachem szkoły - powiedziała ta, która wypowiadała się o nich wcześniej.
- Jak ci blondyni mają na imię? - spytała zaciekawiona Jade.
- Nie wiem. Jeśli chcesz, to ich zapytaj - wzruszyła ramionami.
- Ta i jeszcze skończę jak tamten koleś - westchnęła, po czym odłożyła trzymane przez siebie książki na ławkę, by następnie usiąść na znajdującym się obok krześle. Reszta również zajęła swoje miejsca, ponieważ nauczycielka weszła do klasy i nadszedł czas, by zacząć zajęcia.
- Jest ich więcej? - spytałam koleżankę, która usiadła za mną i Jade.
- Z tego co pamiętam, jest ich szóstka. Tak, to jest to.
- Dzień dobry - odezwała się starsza kobieta. Przywitaliśmy się z nią i jak mam być szczera, okazało się później, że z lekcji nic nie pamiętałam, bo moje myśli przez większość czasu obecne były na zeszłej przerwie i krążyły wokół czwórki chłopaków, z którymi ta szkoła na pewno nie będzie nudna.
____________________
Witam po ponad roku, w tym prawie trzyletnim fanfiction, mającym swoje początki hen hen daleko. Trochę (bardzo XDD) się pośmiejemy i powspominamy, bo czemu nie? Resztę rozdziałów 1 części dodam jutro, ten jest taki startowy. Miłego czytania! (10.11.2017)
CZYTASZ
Twins cz.1 (zakończone) || Niall Horan
أدب الهواة*Uwaga: to ff ma dwie części* Jenny razem ze swoją przyjaciółką rozpoczynają naukę w nowej szkole, w której nie jest tak spokojnie, jak na początku im się wydawało. Poznają szóstkę chłopaków w tym bliźniaków Horan, którzy mają niecodzienne hobby - n...