Leżę, przypięty mnóstwem pasków, które wbijają mi się w ciało w okropnie bolesny i niekomfortowy sposób. Ludzie z Kapitolu pastwią się dzisiaj nade mną już od pół godziny i powoli słabnę. Chcą ode mnie informacji, ale ja nic nie wiem. Wiem jednak na pewno, że wydostali Katniss z Areny. Jest cała, zdrowa i bezpieczna. Prezydent Snow referuje, że zaczyna się wojna, a dziewczyna ma być Kosogłosem - twarzą rebelii. Twierdzi też, że ja również w tym uczestniczę, że jestem rebeliantem, ale ja nic nie wiem. Nie jestem przydatny w jego planie.
Do mojego przedramienia podłączono kilka różnych rurek, które doprowadzają do moich żył różnokolorowe płyny przez cienką igłę. Wiercę się, ale nie krzyczę. Nie mówię nic, bo nie chcę zagrozić Katniss. Nie wiem w jakiej sytuacji jest. Nie wiem w co ją wplątali i czego od niej oczekują. Wciąż chcę ocalić jej życie. Igrzyska Głodowe jeszcze się nie skończyły.
Ile tu jestem? Nie wiem, chyba kilka dni. Nie mogę tego dokładnie stwierdzić, bo zamknęli mnie w małej celi, dookoła otoczonej kratami, w której muszę spać na ziemi i nigdzie nie ma nawet maleńkiego okna. Po mojej lewej stronie, w podobnej celi, jest Johanna, a po drugiej Annie. Naprzeciwko zamknęli Dariusa, strażnika pokoju w 12 Dystrykcie i tę dziewczynę, która podczas obydwu Igrzysk obsługiwała nas w ośrodku szkoleniowym dla Trybutów. W każdej celi świeci się pojedyncza żarówka, która dostarcza światła tyle, co nic. Na środku ogromnego pomieszczenia znajduje się biały fotel, na którym właśnie siedzę. Człowiek o pomarańczowych, jaskrawych oczach, sięga po strzykawkę z wiaderka, nie przejmuje się sterylnością. Pokazuje mi ją w całej okazałości i obnaża zęby w szatańskim, groteskowym uśmiechu.
- Pamiętasz Katniss? - zaczyna. Oczywiście, że pamiętam. Jakbym mógł o niej zapomnieć. Nikt nie jest w stanie sprawić, że zapomnę o tym, jak bardzo ją kocham. Zaczyna zadawać mi pytania na jej temat, każe mi odpowiadać, ale nie rozumiem dlaczego. Oczywiście mówię, bo mam wrażenie, że to pomoże dziewczynie. Wbija mi igłę pod skórę i wprowadza odrobinę substancji. Nagle zaczyna ględzić o mojej dziewczynie, która igra z ogniem. Opisuje ją jako potwora, napomyka o morderstwach. Mówi okropne i niewiarygodne rzeczy. To, co próbuje mi uzmysłowić, nie jest prawdą. Plecie androny... Kręci mi się w głowie, świat zaczyna pobłyskiwać, a ja sam czuję się przerażony z niewyjaśnionych przyczyn.
Tego samego dnia przychodzi do mnie Prezydent. Przynosi mi prezent - farby, ale zdaję sobie sprawę z tego, że to jakiś kolejny chytry plan. Na pewno nie stał się bezinteresowny tak nagle. Gdyby jednak taki był - nie trzymałby mnie tutaj, torturując, zastraszając i przymuszając. Jest ubrany w biały garnitur z przypiętą nad sercem jedną nieskazitelną różą, której listki są idealnie gładkie, jędrne i lśniące. Cuchnie od niego krwią. Mówi, że przychodzi z dobrymi intencjami.
- Musisz udzielić wywiadu. Pokażemy, że żyjesz, żeby Katniss się nie martwiła.
Mam ochotę parsknąć mu śmiechem prosto w twarz,a głos aż sam wyrywa mi się z piersi. Widząc moje rozbawienie, zaczyna mówić innym, lepiej pasującym do niego tonem, nieco syczącym - Jeśli tego nie zrobisz, pojmam ją przy najbliższej okazji. Będę ją torturował, zamienię ją w bestię, która cię znienawidzi.
Przyglądam się jego bladej skórze i zastanawiam się nad powagą tych słów. Przecież może kłamać. Na pewno kłamie. A jeśli nie? Poza tym, co zrobi z nią, jeśli dostanie ją w swoje łapska?
- Dzięki tobie będzie mogła liczyć na łagodniejszy wymiar kary za dopuszczenie się zdrady przeciwko Kapitolowi - odpowiada, jakby czytał mi w myślach. - Ja nigdy nie proszę - przypomina mi. Zaczyna opowiadać mi na temat rebelii, tego co się stało i tego, co prawdopodobnie może się stać, jeśli sprawa nie obierze innego obrotu. Głos ma zimny, wyrachowany, przesiąknięty do cna jadem. Streszcza mi wszystkie wydarzenia i po trzydziestu minutach wiem wszystko, jakbym sam brał w tym udział. Chce, bym ostudził zapał Dystryktów, ale myślę, że mój głos w tym wszystkim ma dotknąć głębszej, znacznie ważniejszej warstwy. Zgadza się, bym przedstawił Katniss jako nic nie wiedzącą, zagubioną, ciężarną kobietę, która została wciągnięta w plan, którego nie rozumie. Inna sprawa, że ja sam nie rozumiem tego konspektu.
CZYTASZ
After the Hunger Games PL
Fanfictionhttp://afterthehungergames.blogspot.com/ <-- wersja ocenzurowana! Po milionowym przeczytaniu całej trylogii Igrzysk Śmierci, poczułam ogromny niedosyt, związany z tą historią. W mojej głowie narodziły się sceny, które mogłyby się wydarzyć w życiu...