Rozdział 43

496 33 1
                                    

Obudził mnie budzik. Dokładnie o 11.40. Wstalam i poszłam do łazienki umyc się. Po wyjściu sprawdzilam która godzina. Była 12.00. Poszłam do kuchni coś zjeść. Przyszedł do mnie.Niall.
-Hej kochanie
-Hej Niall
-Smacznego-pocałował mnie w czoło-jak się spalo?
-Emm dobrze
-Jestem szczęśliwy że cię znów widzę
-Też się cieszę że cię widzę
-Napewno?
-Tak
-Ok jakby coś się działo to mów,ok?
-Ok
-Dobra ja idę trzymaj się-pocałował mnie namiętnie i wyszedł z szerokim uśmiechem na twarzy.
Poszłam się szykować. Kurde zapomnialam że nie mam ciuchow żadnych. W tym samym momecię wszedł policjant.
-Witaj panienko
-Dzień Dobry,mam do pana prośbę
-Tak słucham?
-Przy mógłby pan przywiesć jakąś ładną sukienkę i szczotkę do włosów?
-Oczywiście,juz jadę
-Dziękuje
Wyszedł. Miałam chęć wejścia na fb i sprawdzenię czy ktoś pisał do mnie i czy się martwili że mnie nie ma. Polozylam się na łóżku,wzięłam telefon i weszlam na fb. Było 45 wiadomości. Wow. Było w nich ,,Hej Wera! Gdzie ty jesteś nie wchodzisz na fb co się dzieję z tobą? Napisz bo martwię się o ciebię". W każdej wiadomości była podobna treść. Chociaż wiem ze martwią się o mnie. Przyjechał policjant.
Ubralam się i czekałam na godzinę 15. Chodź była 13.45. Miałam jeszczę sporo czasu więc postanowiłam go zająć i poszłam zobaczyć co lecialo w TV. Natrafilam na koncert One Direction. Niall dedykował mi You&I. To było słodkie. Fanki wrzeszczaly i nawet jedna krzykla ,,Niall jest mój!!!!" Wtedy Liam go przytulił i powiedział ,,On jest mój" a fanka się zawstydzila. Ok była 14.00. Tylko czekałam na momet kiedy policjant wejdzie i powie ,,Panienko! Jedziemy."

--------------------------------------

Miłego wieczorku kochani :)

One Direction Faction HistoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz