Rozdział 49

462 41 4
                                    

Obudzilam się,a Nialla przy mnie nie było. Na stoliku nocnym obok łóżka była kartka. Podnioslam się i wzięłam tą kartkę. W niej było ,,Hej kochanie! Przepraszam,że się obudzilaś i mnie przy tobie nie było,ale musiałem jechać w trasę. Nie martw się o mnie. Obiecuję,że ci to wynagrodzę. Kocham cię! Twój Niall."
Byłam w siódmym niebie. Kocham go całym sercem.
-Weronika!!!-wolała mnie mama.
-Tak?
-Zejdź tu
-Ok,już idę
Poszłam na dół.
-Weronika,słuchaj wiem,że chciałaś jechać na studia
-No tak
-Więc,wypisalam cię z tam tej szkoły i zapisałam cię do szkoły we Francji
-Co?
-No jedziesz
-Mamo!!! Jesteś kochana!!!
-Wiem
-Idę się pakować
Pobieglam do pokoju się pakować. Miałam mało czasu a nawet nie wiedziałam ile. Trudno się mówi. Pakowalam się szybko ale bralam wszystko. Po skończeniu napisałam na kartcę do Nialla,że wyjeżdżam.
,,Hej kochanie ja wyjeżdżam do Francji na studia. Nie martw się o mnie. Będzie dobrze. Kocham cię bardzo!! Twoja kochana." Zeszlam na dół.
-Weronika masz tu pieniądze i miłej podróży
-Dzięki mamo
-Ej idiotko moja!!-zawołała mnie Agata-Miłej podróży i nie.podrywaj tam bo ja wszystko powiem i uwazaj na siebie
-Ok
-Kochamy cię-powiedział Liam.
-A ja was kochani
-Idź już masz niedługo lot do Francji
-Juz
Wyszłam z domu i szofer zawiózł mnie na lotnisko. Wsiadlam do samolotu. I lecialam 3 godziny.

-----------------------------

Jak wam się podoba? Komentujesz-lajkujesz=Motywujesz.
Miłego wieczorku.

One Direction Faction HistoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz