Rozdział 82

311 19 0
                                    

Była godzina 8,30.
Iza wparowala do moje pokoju i skoczyła na mnie.
-WERA WERA WERA!!! OBUDZ SIĘ!!
-Iza pali sie?
-Nie ale mam dla ciebie wiadomość
-Jaką?
-Sluchaj to propozycja. Czy chcialabyś iść ze mną dziś na impreze do klubu? I nie chce słyszeć odmowy
-No dobra jak muszę
-DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI!!!

Powedrowalam do łazienki. Wzięłam długi prysznic,zalatwilam sprawy fiziologiczne,umylam zęby i poszłam iść coś zjeść.

-Iza a o której się zaczyna impreza?
-O 22
-Oki

Gdy zjadlam płatki podreptalam do pokoju i usiadlam przy laptopie. Weszlam na fejsa.

Mam trzy wiadomości.
Pierwszą od Luck'a
Drugą od Agaty
A trzecią od jakieś dziewczyny imieniu Lauretta Castio.

Najpierw otworzylam od tajemniczej dziewczyny.

*Cześć Weroniko!
Przepraszam cię że też cię wyzywalam no wiesz z tą sprawą o Niall'a. Nie powinnam oceniac ludzi po okladcę ja wiem. Jeszcze raz bardzo przepraszam.

No dobra druga wiadomość od Agaty.

*Hej Wera. Chciałam cię tylko powiadomić że Lou juz się lepiej czuję. Przeżyje to jakoś.
Miłego dzionka.

I ostatnia od Luck'a.

*Cześć Werusia. Ja za parę minut u ciebie będę trzymaj się.
Wiadomość wysłał 3 minuty temu.
O matko.

Ubralam się szybko.

Uslyszlam pukanie do drzwi. Otworzyła mu Iza i wpuściła go do środka.

Chwilę potem wszedł do mojego pokoju.

-No hej
-Cześć
-Pomyślałem że wpadnę
-Jasne spoko. Siadaj

Usiadlam koło niego.
Jego ręką była na moim udzie i wspinala się wyżej.
Nagle nasze usta zlaczyly się.

Zaczął zdejmować mi spodnie.

Po chwili i byliśmy już nadzy.


....


Nie muszę wam mówić co dalej. To było niesamowite.

Później on wstał i wyszedł zostawiając mnie w plamie krwi.

Zmienilam pościel i poszłam się umyć.

-Wera za pare minut wychodziny
-Dobra

Wzięłam szybki prysznic,zrobiłam mocny makijaż,umylam zęby i ubralam się w cekinową krótką sukienkę.
Byłam juz gotowa.

...


Wyszlysmy na parkiet. Zaczelysmy tańczyć.
Po chwili jakiś facet podał nam drinki i powiedział ,,Dla takich pan to mogę stawiać drinki. Jesteście piękne."
Wzielysmy drinki i dalej tanczylysmy.

3 godziny później

-Ej mała chcesz się zabawić?
-Nie spierdalaj-odepchlam go i poszłam chwiejacym krokiem do Izy.

-Eee ty Izuska!!!
-Czego?!!
-Wychodzimy!!!
-Ja tu zostaję nie wiem jak ty!!!
-Ja idę

Poszłam do wyjścia.
Pare kroków dalej na ulicy słyszałam dźwięk opon i rażące światło.






No cześć kochani. Jak tam?
Jak myślicie co to mogło byc?

Piszcię w komentarzach.

Lajkujesz+kometujesz=motywujesz.

One Direction Faction HistoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz