*wrócił po 5 minutach z czteropakiem piwa i trzema wódkami. Podniósł alkohol do góry i uśmiechnął się. Zaklaskałam w dłonie i zaśmiałam się.*
-Co najpierw? *spytał, siadając koło mnie.*
-Wóda! *wzięłam jedną, otworzyłam i pociągnęłam z gwinta. On natomiast zrobił to samo z drugą. Gdy siedzieliśmy pół godziny później na łóżku, ja z wódką w dłoniach, opowiadaliśmy sobie historie... Tak głupie, że miałam nadzieję, że nic z tego nie zapamiętam. On leżał na łóżku pijany. Jak cholera. Nie dziwne. 2 piwa. Wódka. *
-Wóda!
-Nina... Będziesz potem rzygać... *powiedział i ziewnął.*
-Ty tez ciołku... *zaśmiałam się*
-Nina... Jesteś kretynka... A wiesz że tylko raz się zakochałem?*powiedział w poduszkę*
-Tak? Kiedy? *zapytałam znowu popijając alkohol*
-Jak prawie zabiłem się na motorze.
-Wtedy byleś zakochany? *szepnęłam zamykając oczy*
-Nadal nie rozumiesz? Ja jestem zakochany. W tobie. *powiedział cicho. Otworzyłam szybko oczy. O kurwa. ON JEST WE MNIE ZAKOCHANY. We mnie! Qrwa qrwa qrwa! Usiadł na łóżku i spojrzał na mnie.*
-Przez ciebie miałem wypadek. I jak mi powiedziałaś o Oskarze...
-Przeze mnie... *wybelkotalam.* Przeze mnie... *bolało. Przeze mnie tyle cierpiał. Przeze mnie to wszystko... JEZU! To on juz wtedy?!*
-Znaczy... Boże... Nie o to mi chodziło. Po prostu.. Nie wiem. *pochylił się nade mną.* nigdy nie pragnąłem tak bardzo dziewczyny..nigdy nie byłem zakochany.. Przerosło mnie to *zakręciło mi sie w głowie. Za dużo wyznań. Za dużo...*
-Brian... Ja... Ja myślę, ze ja tez... *zrobił duże oczy i uniósł brwi, ale nic nie powiedział tylko mocno mnie pocałował.*
-Zero komentarza? *zapytałam cicho*
-Ty mojego wyznania też nie skomentowałaś * w sumie ma rację. Nie skomentowałam.*
-Okay. *kiwnęłam głowa. Nagle, kompletnie z dupy...*
-Czeczen.
-Czeczen? *zaśmiał się*
-Co?
-No... Kiedyś, jak jeszcze miałam aparat, kazałeś mi powiedzieć Czeczen. No. To mowie. *znowu się zaśmiał.*
-Kochaj się ze mną... Chociaż jesteśmy tak pijani ze nie wiem czy powinniśmy, ale. . Kochaj się ze mną
-Brian... Ja... Nie... Nie wiem czy jestem gotowa... *pokręciłam głowa. Naprawdę nie wiedziałam*
-Tak... Przepraszam... Poniosło mnie * odsunął się i położył koło mnie. Usiadłam i przetarłam oczy. Juz wiem. Położyłam się i oparłam głowa i jego ramie.* Brian... Ja... Chciałabym to zrobić na trzeźwo. Z tobą. Jak w jakimś głupim romantycznym filmie.. *Wyczulam, że się spiął*
-Naprawdę chcesz to zrobić ze mną?
-Tak. -* przymknęłam oczy, żeby nie widzieć jego reakcji. Krzyknie? Zerwie sie i powie ze jestem głupia i marze chyba?
-Okay. Będzie jak w jakieś Amerykańskim romansidle. * objął mnie ramieniem.*
-Naprawdę? *spytałam cicho i wtuliłam się w niego mocniej*
* ona chcę się ze mną kochać Chcę. Chce. Chce. O kurwa.*
-Mogę ci to obiecać. *pocałowałem ją w tył głowy.*
CZYTASZ
I will give you 5 zł, if you fall in love with me ✔️
Dla nastolatkówHistoria o damsko-męskiej przyjaźni, która jednak przeradza się w coś więcej, ale żadne z nich nie chce tego przyznać.... Nina, która ma traumę z przeszłości nie dopuszcza do siebie chłopaków, zwłaszcza w nowym miejscu, gdzie niedawno się przeprowad...