Tainted Heart [pl] √

Part 14/Memories

*Dziewięć lat wcześniej*
**Perspektywa Scarlett**

-O Mój Boże!- Razem z Emily śmiejemy się wniebogłosy.

Po raz któryś z kolei oglądamy "Ona to On" i po prostu nie możemy powstrzymać śmiechu.

Emily - moja najlepsza przyjaciółka- zatrzymuje film i biegnie do kuchni po miskę popcornu. Wycieram przez ten czas oczy chusteczką i powoli się uspokajam. Podnoszę telefon leżący na stoliku i patrzę na godzinę. Ósma pm. Pośpiesznie wysyłam SMS'a do mamy.

Od: Słodka Scarlett ♥
Do: Mamusia

Wrócę za jakąś chwilę do domu. Nie musisz po mnie przychodzić, jestem dużą dziewczynką :) Oglądamy z Emily film. :)) Nie martw się o mnie. :) Kocham Cię ♥

Wyciszam komórkę i kładę ją na stoliczku. Emily krzyczy z kuchni, że pójdzie jeszcze tylko do toalety i możemy wrócić do oglądania.

Kiedy siada na kanapie uśmiechamy się do siebie i włączamy film.

*

Po około trzydziestu minutach film dobiega końca a my wycieramy płynące łzy -śmiechu i smutku.
Zaczynam się zbierać. Ubieram kurtkę i wrzucam telefon do mojej małej czarnej torebeczki. Przed wyjściem wysyłam jeszcze SMS'a do mamy o tym, że wracam do domu.

Żegnam się z Emily i ruszam w stronę spożywczego sklepu. Kiedy wchodzę widzę tylko jednego klienta. Kupuję zeszyt do matematyki i mentosy. Wrzucam wszystko do siateczki i wychodzę zerkając na pijanego chłopaka. Ruszam w stronę swojego domu.


***Narracja trzecioosobowa***

Ulice spowija ciemność.

Jedyna latarnia która oświetla całą drogę, gaśnie.

Ze zwyczajnego sklepu wychodzi młoda dziewczyna. Ma najwyżej czternaście lat. W ręku trzyma siatkę a torebkę ma przewieszoną przez ramię. Patrzy hardo przez siebie. Nie interesuję ją otoczenie.

Po chwili z tego samego sklepu wychodzi pijany chłopak.

Rusza za nią poruszając się cicho niczym kot.

Po jego oczach widać że robi to świadomie.

Dziewczyna zauważa idącego za nią mężczyznę. Przyśpiesza kroku.

Chłopak nie zwalnia i nabiera co raz większego tempa.

Po kilku minutach oboje skręcają w ciemniejszą uliczkę. Domy stoją tam w odległości kilkunastu metrów. Parę chwil później chłopak łapie dziewczynę i zaciąga ją w krzaki.

Nastolatka głośno krzyczy.

Nikt jej nie słyszy.

Dziewczyna próbuje mu się wyrwać, kiedy chłopak zrywa z niej bluzkę.

Widać łzy płynące po twarzy nastolatki a w jej oczach strach.

Mężczyzna przed niczym się nie powstrzymuje. Ściąga jej spódnicę a kiedy dziewczyna gryzie go w ramię zostaje uderzona w twarz.

Uderzenie sprawia, że głowa bezbronnej dziewczyny opada w dół.

Nastolatka skomle i głośno płacze. Mimo wszystko nie przestaje się bronić - jest zacięta jak wilk.

Po chwili nie słychać nic.

Chłopak ubiera spodnie i wychodzi z krzaków.

Dziewczyna leży na ziemi w rozerwanych ciuchach w kałuży krwi.

Nikt jej nie usłyszał.

Nikt jej nie pomógł.

Nawet jej przyjaciółka, która wszystko widziała.


---------------------------

Okey, ten rozdział jest oficjalnie nazwany najgorszym rozdziałem ever. Masakra. Trudno mi pisać takie rozdziały .-. :c Przepraszam za długie odstępy ale choroba mnie nie opuszcza! :D