~Lauren~
Patrzył na mnie chwilę badającym wzrokiem.
Po chwili wybuchł śmiechem. Spojrzałam w jego rozweselone tęczówki, które jeszcze przed chwilą były zielone.
-Sugestia ta wymówiona na głos, mego kochanego kuzyna się odnosi?- zapytał hamując kolejne wybuchy śmiechu. Popatrzyłam na niego. Blond włosy określające jego twarz i świetna szczękę, oczy cudowne wręcz. Jak Kevin.
Usłyszałam głos w mojej głowie.
- W rzeczy samej.- wydobylam się z otchłani melancholii związanej z Kevin'em. Chłopak podszedł do mnie i popatrzył mi w oczy. Po chwili poczułam jego palce na moich policzkach.
- Ej co jest? Nie płacz- powiedział uśmiechając się pocieszająco. Ja płacze? Odepchnęłam jego zimne dłonie i otarłam oczy.
-Dla..aczego? - zapytałam się łamiącym się głosem.
Blondyn tylko westchnął, podszedł do drzwi i popatrzył na mnie ze zmieszaniem w oczach. Wzruszył ramionami po czym wyszedł. Zostałam sama. Wstałam z łóżka, a raczej wielgachnego łoża
I zaczęłam rozglądać się po pokoju. Szaro brązowe ściany, czerwony dywan na całą podłogę, łoże, szafa, stolik, drzwi do łazienki i okno?
Podeszłam bliżej. Otworzyłam je. Balkon. Jeżeli myślą, że wezmą mnie żywcem, to się mylą.
Rozejrzałam się po pokoju. Na ścianach gdzie nigdzie wisiały obrazy. Podeszłam do jednego z nich przedstawiającego małego blond chłopca na koniu. No ciekawie. Podeszłam do drzwi. Zamknięte skarbie. Tak łatwo nie uciekniesz.
Usłyszałam czyjś głos.
Warknęłam tylko na sam odzew tego głosu. Odeszłam od drewnianych ciężkich drzwi i poszłam do łazienki.
Ciekawe co robią moi ukochani rodzice, a no jasne. Urządzili kolejne przyjęcie. Stałam przed lustrem patrząc się w swoje odbicie. Rozmazany tusz, włosy sterczace na cztery strony świata.
-Zajebiscie.- Mruknelam.
Brawo Lea. Jak wielka idiotka trzeba być żeby dać się porwać? No jasne trzeba być tobą.
Kurwa mój własny umysł mi się buntuje. Opłukałam sobie twarz zimna wodą próbując się rozluźnić. Wytarlam się w ręcznik i ruszyłam z powrotem w kierunku łóżka. Położyłam się na nim i próbowałam racjonalnie pomyśleć.
1. Zostałam porwana.
2. Te psychopatyczne kutasy uważają się za wampiry.
3. No kurwa no, muszę stąd uciec."Życzę powodzenia skarbie. " znowu ten sam głos.
"Kim ty wogóle jesteś!?"
Zezłościłam się.Parszywi mordercy. Wzdrygnęłam się dźwięk pukania do drzwi.
-Mogę? - usłyszałam cichutki głos. Mruknęłam coś w odpowiedzi. Do pokoju weszła jakaś pokojówka z jakimiś szmatami w dłoniach.- Kazano mi przynieść jakieś kobiece ubrania. -Powiedziała i położyła je na brzegu łóżka. Zgadując ona też jest wampirem. Wstrzasnelo mną obrzydzenie. Spojrzałam w kierunku drzwi. Dziewczyna zniknęła. Jeżeli myślą, ze się im podporzadkuje to chyba śnią. Drzwi od balkonu trzasnęły światło zgasło, a z ciemności wyodrębniły się krwi sto czerwone tęczówki.
- Co....Bang bang nudy
CZYTASZ
Porwana
Teen FictionLauren ma 17 lat. Jest wysoka szczupłą brunerką z czekoladowymi oczami. Pewnego dnia zostaje porwana przez członków jednego z najstarszych i najbardziej poważanych rodów wampirów. Jej życie stanie na głowie. Czy odkryje tajemnice i powód swojego por...