Rozdział 1 - Większość

613 27 42
                                    

Dzisiaj są moje 18-te urodziny! Zawsze pierwszą rzeczą, którą robię rano to zalogowanie się na twittera.

''Dzień dobry, kochanie. Dziś są moje urodziny! Kocham cię tak bardzo xxx Samy''.

Każdego ranka i wieczoru piszę do niego. Niestety, do tej pory mi nie odpowiedział, ale nie tracę nadziei. Wiem, że pewnego dnia zwróci na mnie uwagę. Nie winię go, że nie zareagował do tej pory. To by był łuk szczęścia, jak zobaczy tweety. Po drugie sprawdzam, co robił w nocy. Dowiaduję się, że świętował z tą suką. Naprawdę, zdjęcia paparazzi mnie bolą. Jego ręka znajduje się wokół jej talii, uśmiecha się bezczelnie. Nie rozumiem, dlaczego zawsze spotyka się z tą suką? On jest taki zabawny i przystojny. Może mieć każdą, a spogląda tylko na nią. Jestem zadowolona, że opublikował coś na Instagramie. Jest to po prostu zdjęcie psa. Nic specjalnego, ale ponieważ pisze o nim tak często, przyciskam natychmiast serduszko. Oczywiście komentarza nie może zabraknąć:

''TAK! Jest on uroczy. I love you! xxx Proszę, zaobserwuj mnie! Miłego dnia!''

Rozglądam się wokół swojego pokoju. Tapetę ledwo widać. Z któregoś miejsca uśmiecha się Harry. Na ścianie wisi 52 plakaty. Jestem dumna i pełna radości. Nawet na mojej piżamie i na narzucie znajduje się mój skarb. Wiele osób z mojej klasy mówi, że to głupie. Ci ludzie nie rozumieją, jak bardzo go kocham i jestem przekonana, że on tak samo mnie kocha. Należymy do siebie. Po prostu to czuję. Dziś chcę pokazać swoją miłość do niego przez tatuaż. Moi rodzice nie mogą mnie powstrzymać. Umówiłam się już na popołudnie. Chcę wytatuażować sobie na górnej części ciała motyla. Harry go ma. Długo marzyłam o tym tatuażu, a teraz mogę go w końcu mieć. Nie mogę już na niego dłużej czekać!

-Samy, jesteś w pokoju?  - Słyszę swoją mamę, gdy puka do moich drzwi.

-Tak!

Mieszkam z mamą sama. Tata i ona rozwiedli się, gdy miałam 5 lat. Nienawidzi, że kocham Harry'ego. Mój ojciec myśli o tym spokojnie. Jest na ogół zrelaksowany, dlatego że jestem jego córeczką. Córeczką taty.

-Wszystkiego najlepszego - mówi i tuli mnie serdecznie.

-Dziękuję,mamo.

Daje mi buziaka w policzek.

-Tata już tu jest. Dzisiaj zje z nami śniadanie!

Chcę go usłyszeć! Rzadko się z nim widuję. Pracuje w stacji radiowej i jest bardzo zajęty. Tylko niedziele z nami spędza, ale to jest za mało. Biegnę na dół po schodach i znajduję go w kuchni z filiżanką kawy w dłoni.

-Tato - wołam radośnie.

Odstawia kubek i rozkłada ramiona. Przytula mnie.

-Wszystkiego najlepszego, kochanie.

-Dzięki!

Daje mi buziaka w czoło.

-Chcesz zobaczyć, co mama i ja chcemy ci dać?

-Oh. Tak! - mówię natychmiast.

Tak bardzo chcę dostać bilety na koncert. Ogólnie rzecz biorąc, dali w Londynie 3 koncerty, ale do tej pory myślę, że pójdę na 2 z nich.

-Chodź za mną - mówi tata i bierze mnie za rękę. Zaprowadza mnie na zewnątrz, a ja już mam jakieś przeczucie, kiedy widzę stojący przed naszym domem różowy samochód.

-To jest prezent od mamy i ode mnie. Tylko dla ciebie.

-Ah! - Zaczynam krzyczeć. -Jak fajnie. - Rzucam się na szyję moim rodzicom.

-Podoba ci się? - pyta mama.

-Tak, jasne!

Zaledwie 2 tygodnie temu zrobiłam sobie prawko i teraz mam własny samochód. Nie mogę w to uwierzyć! Wiem, że mama zawsze była przeciwko samochodu dla mnie. Tata bardzo dobrze pracuje w radiu, więc często kupuje drogie rzeczy.

-Mam dla ciebie kolejną niespodziankę - mówi tata.

Widzę reakcję mamy. Nie wie za pewnie, co to za niespodzianka. Wygląda podekscytowana ojcem.

-Jutro mamy bardzo specjalnych gości w studiu. Niall Horan i Harry Styles będą tam, a jeśli chcesz, to możesz jutro przyjść i mnie odwiedzić. - Teraz łamie wszelkie bariery.

Czy naprawdę mówi, że... poznam Harry'ego? Mojego Harry'ego? Zaczynam płakać. To jest przytłaczające. Tata śmieje się z mojej reakcji, ale moja mama jest zła. Płynę na fali euforii. Chcę poznać Harry'ego. Wreszcie! Jestem już bardzo podniecona. To jest moja szansa. Mam nadzieję, że czuje się tak samo jak ja. Musi! Moje marzenie się spełni. Żyję tylko dla tego 1 dnia. Zauważam, że moja mama chwyta tatę za łokieć i ciągnie go na korytarz.

-Co to jest? - syczy.

To nie jest przeznaczone dla moich uszu, ale słucham i tak. Muszę się skoncentrować.

-Chcę, aby była szczęśliwa. Ona kocha tego chłopaka!

-John! To wszystko idzie zbyt za daleko. Ona jest w nim całkowicie zakochana. Ona o niczym innym nie mówi. Powinniśmy przestać!

-Mój Boże, Lucy. Ona jest nastolatką. On wszystkich zachwyca.

-To nie jest już zwykłe zauroczenie - mówi z niepokojem.

-To już nie jest moja córka. Kiedy przychodzi do domu ze szkoły, siedzi bezpośrednio przed komputerem, a następnie żyje w swoim własnym świecie z One Direction. Naprawdę traci kontakt z rzeczywistością i sprawia przerażoną. Nie ma prawie żadnych przyjaciół i zamyka się w sobie coraz bardziej. Mam wrażenie, że ją stracę. Jeżeli spełni swoje marzenie, będzie jeszcze gorzej.

-Uspokój się - mówi mój ojciec. -To jest po prostu faza, która będzie szybko przechodzić. Może spotkanie spowoduje to, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej niż sobie wyobrażała. To nie byłoby w porządku, gdybym jej zaprzeczył.

Moja matka kręci głową nie porozumiale.

-Nie masz pojęcia! Widzisz ją raz na tydzień, ale ja dobrze widzę. Proszę mi wierzyć, że ta cała sprawa trwa z 1D na proporcjach, które nie są zdrowe. Ona żyje w innym świecie. Nawet myślałam już o pójściu z nią do psychologa.

-Nie bądź głupia! Nasza córka jest dobra. - Broni mnie ojciec.

Jestem w szoku, że moja mama chce mnie zapisać do psychologa! Nie dam jej się!

*************************************

I jak oceniacie I rozdział? :)



Stalker ✸ PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz