Serdecznie dziękuję za nominacje MietowaMilka.
Wow, po raz pierwszy zostałam do czegoś nominowana XDBardzo podoba mi się idea tego tagu, ponieważ łączy dwie moje ulubione rzecz - jedzenie i czytanie, a w dodatku chodzi o słodycze, które kocham jako rodowita Indianka ( ponoć Indianie są uzależnieni od cukru, as like me).
Tag polega na wymienieniu książek, które twoim zdaniem najbardziej pasują do siedmiu słodycz ( racji, że to wcale nie jest takie oczywiste są tłumaczone)
Wcale po nim nie widać, że mam obsówę z pisaniem recenzji. Nie wcale.
Donut, czyli książka, w której czegoś brakowało.
OMG. W wielu książkach mi czegoś brakowało. Muszę wymienić wiele.
W serii "Pegaz" brakowało akcji, krwi i śmierci oraz broni ( pistolety są nudne, za łatwo nim zabić)
"Czerwona królowa"- tak jak napisałam w recenzji brak elementu zaskoczenia oraz szacunku i uznania dla inteligencji czytelnika
Serii pt. "Kroniki Archeo" czegoś co przełamałoby schemat
Takie trzy tytuły dla przykładu, mogłabym wymienić więcej, ale nie zamierzam narzekać na wszystkie zasoby literatury na Ziemi (Oh, jak ja kocham się czepiać i marudzić)
Pudding czyli książka z rozlazłym bohaterem
Gdy myślę o rozlazłym bohaterze, próbuję zdefiniować jakie posiada on cech. Niestety nie potrafię jednoznacznie tego określić, więc podam bohatera i powód, któremu zawdzięcza to miano.
Nie wiem czemu jako pierwsza nasuwa mi się Amercia Singer z serii "Rywalki", mimo że bardzo ją lubiłam zawsze irytował mnie fakt, iż była kompletnie nie zdecydowana. Już wydawało się, że jej miłość do jednego z bohaterów jest... bezgraniczna i zrobiła by wszystko, aby ich relacja stała się czymś więcej, po czym, gdy tylko on spytał się jej czy coś do niego czuje, ta opowiada, że potrzebuje czasu. A na koniec, gdy już ma brać ślub z ukochanym, kręci z innym, z którym de facto kręciła przez całą trylogię. To już się nie mieści w granicach kobiecego zagmatwania!
Kolejnym takim bohaterem jest Julia Ferrars z trylogii "Dotyk Julii" (osobiście przeczytałam tylko pierwszy tom) za brak charakteru i ogólną bezkształtność.
Eadlyn Shreave z "Następczyni"za niekonewencje w zachowaniu, raz była egoistyczna, a chwilę później była urocza i kochana.
Znowu trzy przykłady wystarczą.
Lody, czyli książka, która mrozi krew w żyłach
Myślę, że najstraszniejszą książką jaką czytałam był mój pierwszy thriller- "Bez pożegnania" autorstwa Cobena.
Nie gustuję w horrorach.Czekolada, czyli książka, którą możesz cztać w kółko i w kółko
Przypadek? Nie sądze. XD
Oczywiście obie serie Percy'ego Jacksona, a także seria Mroczne umysły, Miecz lata, Mały Książę i jak skończę to na pewno także Szklany tron
I może jeszcze Kroniki Rodu Kane oraz Rywalki, ale nie jestem pewna.Ciastko, czyli książka, która złamała Ci serce.
Zakończenie "Delirium" oraz "Mrocznych umysłów" (pierwszego tomu). Płakałam przy wielu książkach, ale chyba tylko o tych mogę napisać, że złamały mi serce.
Cukierek, czyli krótka ulubiona książka z dzieciństwa
Zdecydowanie "Dzieci z Bullerbyn", tata przeczytał mi to ponad 10 razy, a potem sama zrobiłam to jeszcze ze 2 razy. Pamiętam utrapionom minę taty, gdy kazałam mu to sobie czytać.
Jest to jednocześnie jedyna książka, którą pamiętam z dzieciństwa. Taaa, nie byłam dzieckiem, które lubiło siedzieć w miejscu.Tort, czyli która wprawia Cię w dobry nastrój i której niczego nie brakuje
Oczywiście obie serie Percy'ego Jacksona, a także seria Mroczne umysły, Miecz lata, Mały Książę, Kroniki Rodu Kane, Wybrana i jak skończę to na pewno także Szklany tron. O krok od tego tytułu jest seria Rywalki.
Aż się dziwię, że wymieniłam ich tyle. To nie w moim stylu.Ja z racji, że mam obsesję na punkcie trójki (magiczna liczba, daaa. W mitologii, I mean) nominuję trzy osoby:
Seszen
CzarnyKruk
ksiazka1Przy okazji serdecznie dziękuję za 4 tysiące wyświetleń. Wow, to już tyle. Jesteście wspaniali.
CZYTASZ
Czekooooladowe recenzje ✔
RandomCzy nie byłeś/aś kiedyś ciekawy/a o czym jest książka, którą zmierzasz kupić? Albo czy film, który zamierzasz obejrzeć jest dobry? Mi zdarzyło się ro nie raz i pewnego dnia postanowiłam podzielić się z Wami moim doświadczeniem. PS. Recenzje nie s...