Pierwszą styczność z tą serią miałam w księgarni (co za niespodzoewany zwrot akcji), gdy od niechcenia przeglądałam książki. Aż nagle widze napis na jednym z wielu grzbietów Pegaz. I, oczywiście, ja jako zagorzały fan mitologii greckiej musiałam po nią sięgnąć. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to intensywnie żółta plama i litery na niej układające się w słowa "Udaba mieszanka nowoczesnej przygody i klasycznej fantastyki". Rick Riordan autor serii Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy. W moich oczach zakwitła ekstaza. A w głos głowie krzyczał Muszę to mieć!.
Nie wiem co mi strzeliło do głowy, że to napisałam, ale skoro to zrobiłam, niech już zostanie. Także to jest opisany fragment zakupu mojej pierwszej książki z tej serii (pominę fakt, iż opis z tyłu był na tyle nie jasny (nie było w tej księgarni Ognia życia), że kupiłam 3 część)
Dobra, więc sorki, że tak długo nie było, ale (to będzie długie) miałam opublikować w ten poniedziałek, lecz w niedzielę wróciłam z obozu (niestety nie Herosów :-( ), a niestety na nim zgubiłam ładowarkę i odrazu po powrocie miałam zgon, a potem cały poniedziałek ładowałam telefon (taaa... kiepska wymówka, ale prawdziwa), za to we wtorek nie miałam weny (w sumie to mi się nie chciało (Bogowie! Jak źle to o mnie światczy ( Ej! Aż taka zła nie będę))), no i wreszcie środa- byłam u okulisty (tak ja noszę okulary. Oł jee! Choć w sumie powinna, ale noszę tylko do szkoły) i jak co roku zakraplali mi oczy ( :'( głównie dla tego nazywam ten dzień dniem najgorszych cierpień), a przez to pół dnia nic nie widziałam (ostro w sensie), a drugie pół szukałam telefonu.
Tak, jestem zła.
Ale dzięki temu jest z prawie całej serii (o ile Początki olimpu są ostatnią częścią)Do rzeczy!!!
Książki mi się podobały, ale i tak nic nie przebiję Persiaka. Za mało walki. I ogólny brak potworów. Smuteczek.
Ogólnie bardzo przyjemna i lekka. Momentami ma mało akcji, lecz ciągle jest bardzo ciekawa. Według mnie Emily w późniejszych częściach jest odrobinę za bardzo wyidealizowana (w sensie pod koniec 2 i całą 3) i ma zbyt wielką moc. I jeszcze (tu malutki spojlerek) zrobili kary godny błąd- opisali Chryzaora jako latającą świnię, przecież imię Chryzaor oznacza (jak dowodzi wikipedia) złoty miecz. W Persiaku także został przedstawiony jako złoty chłopiec.Moje odpowiedzi na moje pytania dotyczące serii:
Ulubiony bohater: Pelen, na drugim miejscu Joel.
Ulubiona część: Ej! To chyba oczywiste- pierwsza, bo... bo... jest najbardziej orginalna z wszystkich (następne są bardzo schematyczne, nie żeby ta nie była)
Ulubiony bóg: Wszyscy są zbyt wyidealizowani i w ogóle się nie kłócą oraz są zbyt pomocni, ale ta trójka jest z nich najlepsza, czyli Diana (nie ważne w jakim przedstawieniu i tak kocham Artemidę, w Persiaku była lepsza, lecz to moja patronka nie wymagam od niej zawiele i tak będzie wspaniała (chyba, że w jakimś głupim ff złamie śluby (widziałam takich pełno)), dalej Kupidyn (był tak zabawnie zapatrzony w siebie) i Pluton (za dostojność oraz nie doniesoenie bratu pewnej informacji w 3 części).
Ulubiona okładka: Wszystkie są nie najlepsze (czytaj dość słabe), ale pierwsza w tym wszystkim jest najlepsza i z tego co widziałam 4 jest ok.Fabuła:
Emily była zwyczajną dziewczyną. Mieszkała w Nowym Jorku. Jej tata był policjantem, a mama kilka miesięcy wcześniej zmarła w skutek ciężkiej choroby. Pewnego dnia była potworna burza. Całe miasto było odcięte od prądu, tata Emily jako policjant musiał zostać dłużej w pracy. Dziewczynka została sama w mieszkaniu na najwyższym piętrze budynku- jej domu. Nie było światła, aby poczytć ani telewizij. Postanowiła patrzeć przez okno i czekać. Nagle dziewczyna usłszała trzask, który pochodził z dachu. Emily uznała, że to antena, która spadła z Empire State Building albo innego budynku. Po jakimś czasie ciekawość jednak zwycięża, lecz to co tam zastaje zupełnie ją szokuje. Po środku starego, zapuszczonego ogródka leży poturbowany koń ze skrzydłami- Pegaz.Pelen jest olimpjczykiem jak każdy inny, a jednak jest zupełnie odmienny- jest najlepszym złodziejem na całym Olimpie. Nie ma dziury, z której by nie uciekł. Jednak pewnego dnia, gdy na Olimp najeżdżają obcy i nie znajomi przybysze- niriadi jego życie kompletnie się zmienia. Wszystko przez to, że zdecydował się pójść za insytnktem złodzieja i nie przepuścić takiej okazji. Zatem gdy tylko zobaczył swój cel - najcenniejszą rzecz na całym Olimpie, czyli złotą uzdę Pegaza postanowił działać. Niestety Pegaz miał inną misję do wykonania i przez przypadek zabrał ze sobą Pelena do bardzo dziwnego świata.
To chyba najdłuższa fabuła w moim wykonaniu. Oczywiście opis (jak zawsze, gdzy robię serię) dotyczy tylko pierwszej.
To chyba tyle.
CZYTASZ
Czekooooladowe recenzje ✔
CasualeCzy nie byłeś/aś kiedyś ciekawy/a o czym jest książka, którą zmierzasz kupić? Albo czy film, który zamierzasz obejrzeć jest dobry? Mi zdarzyło się ro nie raz i pewnego dnia postanowiłam podzielić się z Wami moim doświadczeniem. PS. Recenzje nie s...