Felix, Net i Nika oraz teoretycznie możliwa katastrofa

235 7 6
                                    

Bardzo przepraszam, że nie opublikowałam wczoraj, ale o 16:30 jechałam na zajęcia dodadkowe i o 22 byłam w domu. Musiałam jeszcze zrobić lekcję, przygotować się na kartkówki. No więc... No nie skończyłam rozdziału na czas.

Jej!!!! 1,5 tyś wyświetleń!!!!

Dobra do rozdziału.
Pełen tytuł:
Felix, Net i Nika oraz teoretycznie możliwa katastrofa

Pierwsza część tej serii była fajna, ale na następnej się zawiodłam. Choć i tak nie najgorsze.

To tak co mi się nie podobało (będą mocne sojlerki):
- same podróże w czaso przestrzeni, bo... nie przepadam za science fiction (mało powiedziane), a wielce zaawansowany teleportery i ich używanie, to cóż... tak jakby element tego gatunku.
- Niebieski glut o bardzo wyrafinowanej nazwie
- żeby w super przysłości ktoś do konta Administrator dał hasło administrator (mam nadzieję, że nie zrobiłam literówki) (reszty drobiazgów nie będę się czapiać)
- Akcja z Kryształowym Sercem była nie w moim stylu

A teraz pozytywy:
- Lubię sposób pisania Kosika
- Mnie te żarty śmieszą

Także nie spodobała głównie przez podróże w czasoprzestrzeni, które wlekły się w nieskończoność.

Przed tą polecam najpierw przeczytać pierwszą część.

Generalnie na jutro muszę napisać receznję do szkoły (ja robię o Czerwonej piramidzie). Pytanie jest takie: Czy chcieli byście, abym ją wstawiła?
Odrazu piszę- w zadaniach domowych zazwyczaj używam języka oficjalnego i piszę w miarę poprawnie polonistycznie. Pytam się, ponieważ nie wiem czy to publikować. Tu używam języka, którym mówie do przyjaciół i nie chcę pisać tego (w sensie całej książki) oficjalnie.
Także kończe wywody i proszę napiszcię mi w komentarzu odpowiedź na powyższe pytanie.
I jeszcze raz przepraszam za spóźnienie.

Czekooooladowe recenzje ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz