Przyłapani ‎( ͡° ͜ʖ ͡°)

306 23 5
                                    

~~Historia nie związana z fabułą xD~~


Ten dzień byłby piękny gdyby nie to co zobaczyłam. Normalnie wstała, umyłam się i zjadłam śniadanie. Jednak jedna sprawa mnie niepokoiła, więc wybrałam się do Tobiego na górę. Otwieram drzwi i widzę... Bena siedzącego na łóżku i Tobiego klęczącego przed nim. Różne myśli mi do głowy napłynęły. Spojrzeli na mnie, a ja szybko zamknęłam drzwi. Poszłam do Siebie i analizowałam fakty. Moja mina oznaczała jedno: "Co kurwa?!" 

Po jakimś czasie się ogarnęłam i zaczęłam bawić się nożami. Pukanie. Postać weszła. To Toby ze skrzatem przewieszonym przez ramię. Znowu moja mina.

- Toby, raku co ty odpierdalasz? - prawie że zawołałam.

- Em... Czy ty myślałaś że my... - zaczął się tłumaczyć

- Tak - odpowiedziałam.

- To jest jego maskotka, którą miałem mu uszyć, to nie jest tak jak myślisz... - dodał.

- Tak? To jak to możliwe że ON prawdziwy siedział u Ciebie na łóżku a ty klęczałeś?

- Mierzyłem jego wymiary, chyba rozumiesz - podrapał się po głowie. 

*facepalm

-Rozumiem...

Zaczęliśmy się oboje śmiać.

Hy Hy Hy, takie krótkie nie wchodzące w fabułę opowiadanka, czasem będą się pojawiać c:


Jak Zostałam ProxyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz