Robiłam pranie. Wykonuję tą czynność co miesiąc, bo mam dużo ubrań i nie potrzebuje robić tego częściej.
Wśród brudnych ciuchów znalazłam bluzkę Harrego. Tą małą bluzeczkę, którą pożyczyłam przed balem. Co ona u mnie robi?
___________________________________Byłam u Harrego w pokoju.
-Harry. Trzymaj!- podałam brunetowi bluzkę i zaczęłam zabawę jego klockami.
-Nie chcę jej! Zostaw ją sobie!- krzyknął i rzucił ją w moja stronę.
Przestraszona zachowaniem chłopca zakończyłam zabawę i powoli wstałam z dywanu.
-Co się stało?- wbiłam w niego swoje spojrzenie.
Był smutny. Bardzo smutny. W jego oczach widziałam i strach i melancholie.
-Moi rodzice się cały czas kłócą. Mam tego dość!- krzyknął.
Przytuliłam go. Na początku wyglądał na mocno zaskoczonego, ale potem on także mnie objął.
Rodzice Harrego dwa lata później rozwiedli się.
Jego mama chciała się przeprowadzić co zresztą potem uczyniła. Musieliśmy się rozstać, lecz nie na długo.Moi rodzice dobrze znali Anne- mamę bruneta i stwierdzili, że także się wyprowadzimy do Holmes Chapel.
To była najlepsza wiadomość jaką w wieku siedmiu lat mogłam dostać...
___________________________________✉Harry:
Może czas oddać Ci tą bluzkę za czasów balu? Uprać czy sam to zrobisz?
__________________________________
CZYTASZ
Memories [Harry Styles]
Fanfiction"Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń. " ~Oscar Wilde "Trzeba wielu lat by znaleźć przyjaciela, wystarczy chwila by go stracić. "~ Stanisław Jerzy Lec