Rozdział 1

89 11 5
                                    

Dni bez Harrego są dla mnie puste. Brakuje mi go. Brakuje mi naszych codziennych spotkań.

Rano idę do pracy, wracam do pustego domu i oglądam do późna telewizję. Codzienna rutyna mnie już męczy.

Nie dawno wyprowadził się ode mnie Simon. Mój chłopak. Teraz były chłopak.

Simona również poznałam w przedszkolu, ale zaczęliśmy się spotykać dopiero w liceum.
_________________________________

Siedziałam na dywanie obok Harrego. Oboje bawiliśmy się samochodzikami.

-Melissa! Jesteś berkiem!- lekko mnie szturchnął i zaczęliśmy kolejną przedszkolną zabawę.

Szybko wstałam i zaczęłam gonić bruneta. Dzieci przyglądały się nam badawczo. Gdy udało mi się złapać Harrego do naszej zabawy niechcianie włączył się blondyn, niejaki Simon.

-Simon! Jesteś berkiem!- krzyknął Harry. Na chwilę zatrzymałam się. To ten "blondyn" co zabrał mi lalkę. Nie lubił mnie już od dawna i ja za nim też nie przepadałam.
Nie chciałam się z nim bawić.

-Berek!- uderzył mnie z całej siły Simon i pobiegł dalej. Popchnął mnie na tyle mocno, że po chwili leżałam na dywanie. Obiłam sobie kolana.

Harry przydreptał do mnie i pomógł wstać.

-Boli?- zapytał potem.

-Nie. Już nie.- odparłam.

Następnego dnia Simon do przedszkola przyniósł mi lizaka. Przeprosił mnie za wczorajszy wypadek.

Bawiłam się już tylko z Harrym. Inne dzieci przerażały mnie swoimi krzykami. Byłam "innym" dzieckiem.
_________________________________

Dzieci na początku się z nas śmiały, że się w sobie zakochaliśmy. Nie zwracaliśmy z Harrym na to uwagi. Z czasem przedszkolakom się znudziło i zostawiły nas w spokoju.
________________________________

Chwyciłam telefon. Weszłam w wiadomości i już po chwili wysłałam jedną, krótką wiadomość do mojego "przyjaciela".

✉Harry:

Tęsknię Harry!
__________________________________

Memories [Harry Styles]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz