Memories [Harry Styles]

Rozdział 6

Otworzyłam paczkę od Harrego i zobaczyłam płyty.
Wszystkie płyty One Direction z autografem każdego z członków. Na najnowszej płycie brakowało jednego podpisu. Przyznam szczerze, że nie śledziłam losów mojego przyjaciela ani jego zespołu, ale ciekawość wygrała i po chwili już sprawdzałam w Internecie co się stało.

"Zayn Malik zostawia zespół i rozpoczyna karierę solową."

Wzięłam się za dalsze odkrywanie zawartości przesyłki. Zobaczyłam list.

Cześć Mel!
Minęło już tak dużo czasu odkąd wyjechałem, ale mam nadzieję, że mnie nie zapomniałaś.
Zespół, próby i koncerty... Nawet nie pomyślałem, że to zabiera tyle czasu. Płacę tak wysoką cenę za spełnianie marzeń. Za wysoką...
Nie mam prywatności. Ludzie niedawno odkryli miejsce mojego zamieszkania. Nie mogę wychodzić z domu bo to "niebezpieczne". Chciałbym tym dziewczyną dać te pieprzone autografy, ale ich jest tak dużo.
Nie pamiętam kiedy spokojnie mogłem pójść do kina na film. Teraz mam specjalne zaproszenia na premiery filmów i muszę je oglądać z największymi szychami Hollywood. A ty znasz mnie... Nie mogę być wśród nich sobą.
Jak Ci się układa z Simonem? Wasz związek rozkwita?
Masz już tą swoją wymarzoną pracę w MCDonald'zie? Odezwiesz się kiedyś do mnie?
Mój nowy numer-----> ××× ××× ×××

Czekam na oznaki życia z Twojej strony!
Pozdrów rodziców!

Harry

Cisnęłam list spowrotem do paczki.
Ejj?! Dlaczego znów mam mokre kolana?!

Na samym dnie paczki ujrzałam misia. Pięknego białego misia. Przytuliłam go i pozwoliłam aby moje łzy znów spłynęły po policzkach.