On jej groził.
I to z mojego powodu.Mijając mnie uśmiechnął się łobuzersko, puścił mi oczko i odszedł w głąb korytarza.
***
Kończyłam dziś lekcje o takiej porze, o której drzwi ze szkoły bezpośrednio do akademika są zamknięte, dlatego trzeba wyjść i okrążyć budynek.
Dziewczyny zostały na kółku z matematyki więc wracałam sama.
Wychodząc ze szkoły zobaczyłam na murku grupę przystojnych chłopaków. Wśród nich siedział Alex. Znajdowałam się dość kawałek od nich, toteż spokojnie mogłam przejść. Nagle jeden z nich wstał i zaczął iść w moją stronę.
-Cześć jestem Łukasz. Zdążyłem zorientować się że ty jesteś Julia-powiedział gdy mnie dogonił. Objął mnie w pasie i szedł ze mną. Gdy kończył mówić to zdanie jego ręka zjechała na mój pośladek. Próbowałam ją stracić ale nie potrafiłam. On zauważył to i zaczął się śmiać-oj kochanie, nie bój się, nic ci nie zrobię, pod warunkiem że się ze mną umówisz-powiedział jeszcze bardziej poszerzając swój uśmiech.
-Chyba ocipiałeś. Masz dziewczynę-odpowiedziałam mu. Jemu ta odpowiedz chyba się nie spodobała. Przycisnął mnie do pobliskiej ściany, chwytając jedną ręką za nadgarstki a drugą za moje udo. A chłopcy z którymi poprzednio rozmawiał zaczęli się śmiać. Alex też. To najpierw mnie ratuje a teraz po prostu patrzy i się śmieje?
-Żadna dziewczyna mi nie odmawia, więc prędzej czy później ty też ulegniesz-powiedział, puścił mnie i odszedł w stronę swoich kolegów a ja ruszyłam w stronę akademika.
Po moim trupie -pomyślałam.
Szczerze? Zwiodłam się na Alexie. Broni mnie przed upadkiem, potem przed jakąś pizdą a teraz tak po prostu daje obmacywać swojemu przyjacielowi? I do tego się jeszcze z tego śmieje?
O niee. Zobaczymy kto się będzie śmiał ostatni.
***
Ten rozdział chciałam znowu zadedykować Sophie, ponieważ jest ona osobą która najbardziej motywuje mnie do pisania.
A jej opowiadania są świetne, więc wpadnijcie do niej i zostawcie gwiazdkę :*
CZYTASZ
Wszystkie dziewczyny kochają złych chłopców
Genç KurguZazwyczaj tak już jest, że jeden krok w złą stronę rujnuje całe życie, a potem zastanawiamy się dlaczego to zrobiliśmy i użalamy się nad sobą tygodniami czy miesiącami. Ale jeszcze gorzej jest gdy powodem naszej rozpaczy jest nieodpowiednia osoba dl...