Wstałam bardzo wcześnie żeby zdążyć się spakować. Na rękę założyłam swój agencki zegarek przez, który mogę się łączyć z szefem a on ze mną. Postanowiłam trochę pomęczyć Kooka więc ubrałam się w dopasowaną bluzkę z dekoltem oraz obcisłymi dżinsami. Rozpuściłam włosy i zrobiłam delikatny makijaż, który podkreślał przy czym moją dziwną urodę. Zeszłam z pięcioma walizkami na parter zastanawiając się czy to właśnie Jeon jest tym kogo poszukuje. W pewnej chwili usłyszałam sygnał auta. Przyjechał.
-Może byś mógł mi pomóc co? -spojrzałam na niego srogo.
-Idę- stanął przede mną sięgając po rzecz- Witaj- chciał złożyć pocałunek na moim policzku lecz przekręciłam głowę aby wycelował w środek. Chłopak odchylił się ode mnie i spojrzał w oczy unosząc lewą brew w górę na co ja przytaknęłam głową żeby wiedział o co mi chodzi. JungKook ponowił pocałunek, który trwał nie co krócej niż wczoraj ale nie ma tak dobrze. Odsunęłam się z powrotem a on tylko się uśmiechnął.
-Ładnie dziś wyglądasz.
-Ty za to nie chodź i bierz te bagaże- zajmowałam się czynnością.
-Co ja?- droczył się ze mną.
-Tragarz mój a co myślałeś?- chłopak nic się nie odezwał biorąc moje rzeczy i usiadł do auta. Zaczął mnie lustrować od dołu do góry.
-Co? Mam coś na twarzy?
-Nie tylko zapomniałaś o czymś kotku- przybliżył się do mnie łapiąc za pas po mojej stronie i zapinając go zahaczając przy czym mojego krocza. Wydałam cichy jęk a on zareagował na to swoim słynnym uśmiechem. Jechaliśmy całą drogę w ciszy, którą postanowiłam przerwać.
-Gdzie ty mnie w ogóle zabierasz?
-W pewne miejsca- miał poważny ton.
-A po co?
-Panienko im mniej wiesz tym lepiej.
-Panienko?
-Tak.
-Znowu zaczynasz?
-Przypomnij sobie, że jak pytałem ciebie o wyjazd to nie jako twój dobry przyjaciel na którego zawsze możesz liczyć tylko twój niesamowity nauczyciel Pan Jeon.
-Przyjaciel?
-....- nie odezwał się przemieniając uśmiech w kamienną twarz.
-Od kiedy to przyjaciele się całują?
-To ty mnie pocałowałaś- powrócił mu uśmiech.
-Dzisiaj a ty mnie wczoraj czyli ty byłeś pierwszy.
-...- milczał patrząc przed siebie.
-Jeon?
-Hmm?
-Albo mi się wydaje albo te auto za nami ciągle nas śledzi.
-Ymmm- nie przejmował się moimi słowami.
-Kurw*** co to?!- zza zakrętu wyłoniły się dwa kolejne auta, które zaczęły jechać za nami.
-Nie krzycz, uspokój się bo ci żyłka pęknie słońce.
-Co?! Ty masz prawo mnie uciszać?! Ktoś nas śledzi a ty...
-Za nami jedzie Suga, trzecim autem J-hope z Jiminem i V a czwartym Jin i Rap monster.
-Ale... Oni z nami jadą?
-Tak- był obojętny.
-Czemu Suga jedzie sam?- zainteresowało mnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/53123674-288-k290614.jpg)
CZYTASZ
POŻĄDANIE ALBO SUMIENIE II JUNGKOOK
LosoweOna cicha, nieśmiała, dobra, uczynna- żart. Dziewczyna, która jest tajną agentką. On najseksowniejszy chłopak ze szkoły. Dziewczyny, kasa, alkohol i ona. Czy to ta jedyna czy następna zabawka? On: Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam...