7

18 2 0
                                    

- Jaki?

- Ash robi impreze. Chciał żebym przyszedł w końcu to jego urodziny. Nie chce Cię zostawiać, ale może mała rozrywka czy poprawi humor?

- W sumie... Czemu nie?

- Super! Mamy jeszcze... Godzine

- Okej, dobra to ja pojade teraz do domu się ogarnąć

- To będę pod Twoim domem o 20

- Okej, to do zobaczenia

Nawet nie przemyslalam na co się zgodziłam. Na to co moge.. Kogo mogę tam zobaczyc..
Weszlam z pospiechem do domu ubrałam się typowo na urodziny, zrobilam fryzurę i makijaż.
Była 19:57 nawet się nie zorientowalam że już ta godzina
Dostalam wiadomość od Luke'a 'Czekam już piękna' ubrałam buty i wyszlam z domu.

- Jezu.. Nie wiem co powiedziec wyglądasz .. Łał

- dziekuje, dobra jedzmy bo się spoznimy!

Po drodze wyslalam SMS-a tacie żeby się nie martwil że nie odbiore bo będę na imprezie.

- Jestesmy - samochód Luke'a zatrzymał się przed piękna willa, aż zaniemowilam. Nie zdazylam nawet odpiac pasów a Luke otworzył mi drzwi i zlapl mnie za rękę i wyszlam z samochodu.
Razem poszlismy do drzwi, ochrona nam otworzyła a Luke mnie przepuścił w drzwiach. To było dla mnie wielkie zdziwienie ponieważ nie sadzilam że Luke może być takim dzentelmenem hahaha.

Wyszlismy przez korytarz a przede mną wyszedł Mike. Gdy zobaczył mnie z Luke'iem poczerwienial ze złości i odszedł szybko.
Był już koniec imprezy, było swietnie. Razem z Luke'iem spedzilam cały ten czas.

- Teraz uwaga, uwaga - krzyknął Michael przerywając muzyke i wszedł na stół. Wszyscy zauważyli że był pijany, mocno pijany. - chciałem zyczyc szczęścia nowej parze Luke'owi i mojej byłej .. Tak dobrze. Ale do rzeczy! Chcecie się dowiedzieć czegoś o wielkiej imprezowiczce, chodzacej przy moim boku? Proszę bardzo!

Byłam przerażona Mike zaczął mówić totalne bzdury na mój temat, wszyscy zaczęli się śmiać i wytykac mnie palcami. Nagle na wyświetlaczu pojawił się mój były blog. Zalowalam że go zaczęłam pisać, ale bylam młoda i głupia. Pisalam tam kompromitujące rzeczy. Na koniec było najgorzej... Mike pokazał przeróbki moich zdjęć. Nie wytrzymalam, wybiegalm z sali. Luke, Ash i siostra Ashtona (Sara) wybiegli za mną.

- czekaj, Selena - krzyknął za mną Luke

Nie myslalam o nim, bieglam przed siebie, nie zauwazylam że blisko willi Asha jest autostrada.

- SELENA, STOJ - krzyknął Ashton z Sarą

Odwrocilam się i popatrzylam w prawą stronę a tam był wielki tir... Zamarlam.
Ciężarówka była już blisko, a ja czulam że i tak chce skończyć że sobą. Zamknelam oczy.

Chwyć Za Ręke MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz