2

29.9K 1.2K 37
                                    

Rozdział zawiera wulgarne słowa i scenę + 18

      Byłam tak zachwycona wystrojem mojego zakątka  i jeszcze nie docierało to do mnie . Ale ze mnie szczęściara. Nie dość , że mam prace, która zasili mi konto to nie muszę płacić za te cudne małe mieszkanko .

-Po prostu bosko!!!- szepnęłam do siebie.

   Obejrzałem całe mieszkanie . Sypialnia była cudna. Duże łózko tylko dla mnie, bo oczywiście facetów nie mogę sprowadzać.

-Pff jakby było kogo.- Od czasu pana zakochanego nie spałam z nikim .

    Jakoś nie mogłam się przełamać, nie chciałam znów widzieć zapłakanej twarzy mężczyzny. Chodziło tylko o sex, sam tego chciał. To nie moja wina ,że się zakochał. prawda?

    Zwiedzałam dalej , łazienka była jeszcze lepsza . Duża wanna wielkie lustro ,czarne kafelki. Ma koleś świetny gust . Salonik z otwartą kuchnią . Wszystko bardzo gustowne i drogie. Zajrzałam do lodówki, była wypełniona po brzegi.

- Chyba przez miesiąc tego nie zjem .

Zamknęłam ją wyjmując piwo. Otworzyłam i upiłam łyk .

Miałam parę pytań do Pana Jenkinsa , ale pierw się przebiorę . Założyłam na siebie dziany sweterek, który sięgał mi do połowy ud. Wypiłam piwo do końca i poszłam poszukać Właściciela domu.

   Milton jest bardzo sexowny, nie ukrywam idealnie wyrzeźbiony zdaję się ,że trenuje bardzo często i to nie tylko w łóżku , nie ukrywajmy widać ,że jest osobą uwielbiającą sex , ale nie angażuję się uczuciowo. Przynajmniej mam takie wrażenie. Przez jego łóżko na pewno przewinęło się wiele kobiet. Najbardziej zachwyciły mnie jego oczy . Można w nie patrzeć całymi godzinami. Brązowe oczy tak jak moje i długie rzęsy. Męski i wysoki , ponad 185 cm przy nim czułam się jak karzeł, przy moim wzroście 168 cm. przeciętny wzrost kobiecy. Przynajmniej tak sobie tłumacze.Nie jest w moim guście może dlatego ,że Milton nie pasował do żadnego tupu jest jedyny w swoim rodzaju .

Słyszałam mnóstwo plotek , że jest dobry w tym co robi ale jest także babiarzem. Cóż się dziwić jest przystojny i bogaty. Może mieć każdą! Typowe dla facetów mających wszystko. Kobiety do niech lgną jak ćmy do ognia. Jedna noc je uszczęśliwia. Może liczą na to ,że staną się tą jedyną wartą wszystkiego co posiada. Nie wiem !

Stanęłam przed drzwiami do gabinetu i już miałam zapukać , ale usłyszałam sapanie , jęki i specyficzny odgłos . Wiem co dokładnie robił więc już miałam odejść ale baba wydarła sie

- Milton nie tak ostro!

Zachciało mi się śmiać ,zakryłam ręką usta i poszłam jeszcze raz zwiedzić apartament.

Pan Jenkins chyba często sprowadza sobie panienki , będę musiała się do tego przyzwyczaić .

Zerknęłam do jego sypialni. Jego pościel była cała w czymś umazana. No tak można było się tego spodziewać. westchnęłam zrezygnowana i pomyślałam A co mi tam ,zmienię ją i będę miała mniej roboty jutro. Szukałam dobre piętnaście minut pościeli do sypialni Miltona. Dosłownie nigdzie jej nie było . Zostało jedne miejsce wiec weszłam do jego garderoby. Tak też się spodziewałam ,że tu ją znajdę . Czym prędzej zajęłam brudna poszwę i nałożyłam nową. Zabrałam z ziemi co tam położyłam i już szłam w stronę łazienki gdy potknęłam się i wpadłam wprost w ramiona mojego szefa. Oboje runeliśmy na ziemie tylko to ja leżałam na nim. Był mokry i gdy zetknęłam w dół zdałam sobie sprawę , że jest nagi .

- Myślałam , że dalej jest pan w gabinecie. ...Przeprosiłabym Pana za ten mały wypadek , ale jakoś nie jest mi przykro.- Wstałam z niego i przyglądałam mu się cóż nie był wstydliwy leżał dalej całkiem naguśki i patrzył się na mnie ze złowrogą miną. Mimowolnie zreknęłam na jego przyrodzenie.

Wow imponujące, nic dziwnego ,że miał wiele panienek na jedną noc. Musi być świetnym kochankiem.

Zastanawiam się jaki on naprawdę jest? Czy to ,że w wieku 28 lat wciąż się nie ustatkował ma jakieś większe dno czy po prostu wybrał taki sposób życia ,bo nie jest wstanie zrezygnować z bogatego życia sexualnego.

Hmm no i mam zagadkę chociaż to nie powinno mnie interesować. Spojrzałam w jego czekoladowe oczy a w nich zobaczyłam tylko gniew.Nie bałam się go i nie miałam zamiaru udawać , że jestem świętobliwą cnotką.

- Co tu do cholery robisz Bree?- zapytał wstając i okrył się ręcznikiem.( szkoda)

- Cóż chciałam porozmawiać , ale w gabinecie był Pan strasznie zajęty więc poszłam zwiedzać. Postanowiłam zmienić tą, Pościel bo była cała umazana pudrem. - uśmiechnęłam się znacząco , ale jego twarz zdradzała tylko wielką irytacje.

- Podsłuchiwałaś pod moim gabinetem.?

Był zły i to bardzo , ale mnie to nie ruszało !

- Nie trzeba było podsłuchiwać. Odgłosy sexu i jęki było słychać na całym korytarzu.

- Kpisz sobie ze mnie! Uważaj lepiej na słowa bo możesz zaraz opuścić to mieszkanie! ( uuu już sie boje)

- Czego sie Pan tak wścieka. Każdy uprawia sex to narmalne. Nie interesuje mnie to z kim Pan sypia. Jak dla mnie może Pan nawet uprawiać orgie mam to w dupie! - wkurwił mnie i nie wytrzymałam . Wpatrywał się w mnie nie dowierzając. Odwróciłam się na piecie i już wychodziłam ale złapał mnie za rękę i odwrócił !

- Posłuchaj mnie uważnie. Lepiej trzymaj język za zębami, bo następnym razem nie będę tak uprzejmy.

- Wiesz co, wsadź sobie w dupę te mądre rady. Taka jestem, mówię całą prawdę , a jeśli komuś to nie odpowiada nich się pierdoli! Nie będę udawać kogoś kim nie jestem. A teraz zabierz te rękę, bo nie ręczę za siebie! - Kopnij go. Podpowiadała moja podświadomość.

Zignorowałam ją i wyrwałam się z jego uścisku.

- Chyba się zapominasz. To ja tu jestem szefem. Będziesz robić to, co Ci każe! - No nie on chyba jest jakiś nienormalny. Co każe? Zobaczymy Pani Jenkins.

- Czyżby? A jeśli będziesz mi kazał pieprzyć się z tobą też mam tego posłuchać? - rzuciłam brudy na ziemie i stanęłam przed nim .

- Jeśli będziesz kazał, abym pieściła Cię ustami też mam to zrobić?

Szarpnęłam za jego ręcznik, gdy patrzył na mnie z jakimś dziwnym błyskiem w oku. Złapałam go za jego przyrodzenie, które było już imponująco naprężone . Przełknął ślinę.

   - No to się zabawimy Milton pomyślałam . Musnęłam jego usta delikatnie z satysfakcją stwierdziłam ,że chciał więcej ,ale to ma być kara. Puściłam jego członka i oblizałam usta. Jego mina była nie do opisania. Z uśmiechem na ustach wyszłam z jego sypialni zostawiając go zaszokowanego .

Sama byłam rozpalona, ale to przez to, że wczoraj na urodzinach jednak nikogo nie zaliczyłam. Biegiem pokonałam imponującą przestrzeń salonu i zamknęłam się w swoim zakątku.

                         MILTON

     Co to do kurwy nędzy miało być! Te jej słodkie usta na moich. A samo to jak do mnie mówiła podniecało mnie tak bardzo , że czuję teraz ogromne pulsowanie w penisie.  

Cholera po dziesięciu minutach dalej mi stoi!

   Niech to szlag będę musiał jechać teraz na ręcznym. Cholerna Panna Bree pożałuje jeszcze swoich słów. Odegram się na niej. Jeszcze mnie popamięta.

   - Ze mną się tak nie pogrywa Bree ! Pieprzona smarkula z ciętym językiem !

Przepraszam za błędy :)

Niemoralna Propozycja Pana JenkinsaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz