Tak, mam tą odwagę. Robię kolejne nacięcia na mojej delikatnej skórze. Krew ciągle się leje. Cięcia są coraz głębsze, ale nie daję rady. Przestaję na dziesiątym. Łzy lecą coraz mocniej. Nie mogę, nie mogę tego zrobić teraz. Chyba nie jestem gotowa...
Boże... otwieram następną stronę, na kolejnym wpisie...
Nie daję rady. To wszystko mnie przerasta.
To moja wina. Asia zrobiła to przeze mnie. I pomyśleć, że przed śmiercią powiedziałam jej, że ją nienawidzę. To naprawdę nie było potrzebne. Moje serduszko pęka, gdy przypominam sobie o tym. Nienawidzę siebie. Jestem potworem.
Przekartkowałem zeszyt i otworzyłem na pierwszej lepszej stronie.
Poznałam dzisiaj kogoś, kto o niczym nie wie. Ma piękne, jasnoniebieskie oczy, z których można wyczytać wszystko-jest szczęśliwy, zadowolony z życia. Nie ma powodu, dla którego miałby być nieszczęśliwy. Ma na imię Karol. Jest... cudowny. Moje serce zabiło szybciej na jego widok.
To o mnie? Wow... Usłyszałem, jak ktoś wchodzi do pokoju i szybko włożyłem zeszyt pod kołdrę.
Roksana stała w drzwiach i patrzyła w moje oczy.-Widziałam Karol...
-Ja... Przepraszam.
-Nic się nie stało, naprawdę.
-Na pewno?
-Na sto procent.
Podeszła do łóżka i usiadła obok mnie.
-Wiesz... Wiesz, kim była Asia?-spytała cichutko, a w jej oczach automatycznie pojawiły się łzy.
-Proszę, nie płacz...
-Wiesz, kim była Asia?
-Nie...
-Ja ją zabiłam...-zrobiło mi się gorąco.
***
#Polsat!!!
Przepraszam, że wczoraj nie było rozdziału, ale nie mogłam się zebrać :<
Kiedy chcecie rozdział? Mam dziś luźniejszy dzień, więc... :>
Papa, Myszki!! :3
YOU ARE READING
Cisza//Kaiko
FanfictionNieśmiała dziewczyna z depresją, w której zakochuje się dosyć popularny YouTuber, Kaiko. Czy Roksana rzeczywiście w końcu szczęśliwie się zakocha i odłoży leki i żyletkę? Czy Karol otworzy się przed dziewczyną? *REAKTYWACJA 2019-03-21*