* Następnego dnia *
* Charlie *
Obudziłem się i zobaczyłem , że Weronika jeszcze śpi.Boże , jak ona wyglada słodko jak śpi. Chyba się w niej zakochałem.
Dziś chyba jej powiem , że się w niej zakochałem. Postanowiłem ostrożnie wstać , żeby jej nie obudzić. Szybko wstałem i udałem się w kierunku kuchni , żeby przygotować nam śniadanie.
Gdy przygotowywałem śniadanie , usłyszałem , że ktoś schodzi po schodach. Obróciłem się i zobaczyłem ją.
* Weronika *
Gdu wstałam , myślałam , że zastane obok siebie Charlie'go , ale się myliłam. U mojego boku już go nie było. Poleżałam jeszcze 5 minut i postanowiłam zejść na dół. Gdy schodziłam po schodach zobaczyłam chłopaka , który się na mnie patrzy.
- A już myślałam , że mi uciekłeś.
- Nie. Wstałem trochę wcześniej od ciebie i postanowiłem zrobić dla nas śniadanie. Pomyślałem , że będzie ci miło i nie będziesz musiała myśleć , co chcesz tym razem zjeść. Robię nam na śniadanie jajecznice z bekonem. - powiedział z uśmiechem.
- Boże , człowieku , kocham cię! - krzyknęłam. Podbiegłam do niego i przytuliłam go.
- Dlaczego? - zapytał zdezorientowany.
- Bo to jest moje ulubione " danie " na śniadanie. - odpowiedziałam , szczerząc się jak głupia.
- To chyba będę wpadał do ciebie codziennie i robił ci takie pyszne śniadania - powiedział śmiejąc się.
- Byłabym ci wdzięczna - odpowiedziałam tym samym.
Gdy zjedliśmy jakże pyszne śniadanie , postanowiliśmy pójść się ogarnąć. Charlie poszedł po swoje rzeczy po czym później do łazienki na dole. Ja to samo , tylko , że ja poszłam do mojej łazienki na górze. Jak to dobrze mieć więcej niż jedną łazienkę. W takich sytuacjach się przydają. Ale nie będę teraz nawijała o łazienkach oczywiście xD. Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki. Odrazu rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Tego mi było trzeba. Zrobiłam wszystkie czynności i wyszłam z łazienki , bo nie widziałam sensu siedzenia tam pół dnia , tak jak potrafiły niektóre dziewczyn które znam. Zauważyłam , że Charlie siedzi na krześle przy moim biurku i robi coś na telefonie. Postanowiłam , go przestraszyć. Podeszłam do niego od tylu i " wskoczyłam " mu na szyje.
- Jezus , nie rób tak więcej. O mało zawału przez ciebie nie dostałem - powiedział roztrzęsiony.
- Przepraszam. Ale słodko wyglądasz jak się złościsz.
- Nie jestem słodki. - powiedział oburzony.
- Wmawiaj sobie.
- Może pójdziemy za chwile do kina?
- Byłoby fajnie. - odpowiedziałam z zachwytem.
- No to jesteśmy umówieni , za 15 minut na dole , ok?
- Ok , tylko nie idziemy na żaden horror.
- To w takim razie nie idziemy też na żadną komedie romantyczną.
- Okej , mi to pasuje.
- Mnie też.
- No to idź się ogarnąć , bo widzę , że nie jesteś jeszcze do końca ogarnięty.
- Tutaj masz racje. Już idę. Zajmie mi to 10 minut.
- Okej , czekam.
Kiwnął głową na znak zrozumienia , wziął rzeczy i udał się w kierunku łazienki na dole.
Gdy oboje już byliśmy ogarnięci , zeszliśmy na dół i udaliśmy się w kierunku przed pokoju , by założyć buty.
Doszliśmy do kina i Charlie miał iść po bilety ale ja go powstrzymałam i coś jeszcze powiedziałam.
- Tylko pamiętaj na co się umawialiśmy.
- Pamiętam , pamiętam , sklerozy jeszcze nie mam - odpowiedział z chytrym uśmieszkiem , zaśmiał się i poszedł w stronę kas.
* Charlie *
Nie zważając na naszą obietnice z Weroniką i tak postanowiłem kupić film na horror. Weronice najwyżej powiem , że jest to film przygodowy i tyle. Kupiłem bilety na " 31 " , zapłaciłem , wziąłem bilety i odszedłem szukając wzrokiem Weroniki. Zobaczyłem , że stoi w tym samym miejscu i się na mnie dziwnie patrzy. Postanowiłem do niej podejść i powiedzieć na jaki film idziemy i wcisnąć jej gadkę , że jest to film przygodowy.
- Kupiłem bilety na film " 31 ".
- Fajnie. A jaki to gatunek filmu? Bo mam nadzieje , że mnie posłuchałeś i nie kupiłeś biletów na horror.
- Nie , jest to film przygodowy.
Zobaczyłem w jej oczach ulgę.
- No to dobrze. - odpowiedziała uśmiechnięta.
Poszliśmy w stronę sali , w której miał odbyć się seans.
Już się boje co będzie po seansie.
CZYTASZ
Kocham cię , skarbie
FanfictionŻycie zwykłej dziewczyny Weroniki przemieni się o 180 stopni. Dlaczego? Jest to sprawka małej nowości w jej klasie. Do klasy przychodzi nowy chłopak. Nazywa się Charlie Puth. Czy jej codzienna rutyna ulegnie zmianie?