003

285 18 3
                                    

* Następnego dnia *
* Weronika *
Dzisiaj jak zwykle zadzwonił mój kochany budzik ( wyczucie ten sarkazm 😂 ) , który powiadomił mnie o tym , że muszę powoli zbierać się z mojego kochanego łóżeczka. Mój budzik był głośniejszy niż syreny alarmowe , więc gdy tylko on zadzwonił moje ciało załatwiło sobie bliski kontakt z podłogą. Odrazu wstałam z podłogi jak poparzona , by wyłączyć ten cholerny budzik , który nadal dzwonił. " Chyba zmienię sobie dzwonek budzika i trochę go przyciszę "  pomyślałam. Jak pomyslałam , też tak zrobiłam. Odrazu postanowiłam sprawdzić co się działo , gdy spałam , wszystkie social media. Po tym odrazu podeszłam do szafy przy tym otwierają ją. Przez chwile zastanawiałam się co mam dziś na siebie włożyć. Postanowiłam na czarne rurki i białą koszulkę z napisem "When you fall asleep tonight just remember that we lay under the same stars " * . Z wybranymi ubraniami udałam się do łazienki. Po szybkim prysznicu lekko się pomalowałam. Nigdy nie lubiłam się mocno malować , ponieważ nie chce żebym wygladała jak niektóre plastiki z mojej szkoły. Ugh , nienawidzę takich dziewczyn , które mają 10 kilo tapety na twarzy. No ale mówi się trudno.
Po wszystkich czynnościach postanowiłam pójść do pokoju , by spakować wszystkie książki na dziś , ponieważ wczoraj byłam zbyt zmęczona by to zrobić.
Gdy już się spakowałam , mój brzuch przypomniał przypomniał mi się, więc postanowiłam zejść na dół by zjeść śniadanie. Gdy już zeszłam na dół zobaczyłam karteczkę na blacie. Podeszłam bliżej , wzięłam ją do i zaczęłam czytać.

Kochanie , wyjeżdżamy w delegacje , przez co nie będzie nas przez kilka dni. Pieniądze przykleiliśmy ci magnesem do lodówki , a zakupy zrobiliśmy jak ty jeszcze spałaś. Do zobaczenia.

Kochamy cię.

Mama i tata.

Nawet cieszę się , że rodzice wyjechali w delegacje. Będę mogła sama posiedzieć w domu. Spojrzałam na zegar wiszący niedaleko lodówki i zobaczyłam , która jest godzina. 7:10. Gdy zobaczyłam tą godzinę , szybko pobiegłam na górę do swojego pokoju po torbę i szybko zeszłam. Wychodząc wzięłam 2 jabłka i wodę. Wyszłam w pośpiechu , ponieważ wiem , że do szkoły mam co najmniej 30 minut.

***

Na lekcje na szczęście zdążyłam i szybko mi one minęły. Praktycznie na każdej lekcji siedziałam z Charlie'm.  Gdy zadzwonił dzwonek , wszyscy wstali i zaczęli się pakować. Ja oczywiście zrobiłam to samo.

- Może chciałabyś pójść ze mną do kina? - zapytał Charlie.

Czy ja dobrze usłyszałam?! Mój idol właśnie zaprosił mnie do kina?! " Stój Weronika , dla niego jesteś tylko dobrą koleżanką , nie rób sobie nadziei. " pomyślałam.
Starałam się ukryć zaskoczenie. Ale pomyślałam sobie , że w końcu to tylko kino. Po namyśle odpowiedziałam.

- Jasne , czemu nie. Tylko kiedy?

- Może jutro , przyjdę po ciebie o 16? - zapytał trochę nieśmiało.

- Jasne. Będę pamietać i czekała. Już nie mogę się doczekać. - powiedziałam odchodząc od chłopaka i wychodząc z klasy.

Jutro zapowiada się ciężki dzień.

**************
* Shawn Mendes - Never Be Alone ( piosenka )

Wiem , trochę nudny ten rozdział i krótki. Wiem , zepsułam ten rozdział.Postaram jutro wrzucić kolejny rozdział. Mam nadzieje , że wam się spodobał.

Do zobaczenia w następnym rozdziale! ☺️☺️☺️

Dzień Dobry! / Miłego dnia! /Dobry wieczór! / Dobranoc!

Kocham cię , skarbieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz