11

54 3 0
                                    

Littlemouse: Powiedz mi, że to jakiś żart.
Curlyhead: Chcialbym różyczko.
Littlemouse: Przecież ja zabije sukinsyna, czy ten jebany pederasta potrafi psuć tylko innym życie?! Nie dość, że nie tylko mi, ale i Tobie. To kurwa jakiś pierdolony żart!
Bylam wściekła. Okej, może i nie znalam dobrze Harry'ego, okej, może na początku traktowalam go tak chujowo jak wszystkich mężczyzn na tym świecie (oprocz mojego kochanego rodziciela), ale to nie znaczy, że miał mieć zjebane życie przez kogoś, kto byl skończonym frajerem i idiotą. Jak na zawołanie rozległ się dzwonek do drzwi. Odlozylam laptop i zeszlam po schodach, lepiej niech mi dzis nikt nie wchodzi w droge. Kiedy otworzylam drzwi zapragnelam mieć w reku cholerny pistolet. Jake. Jebany Jake stał w moich drzwiach calkiem napruty z glupim uśmiechem na twarzy.
- Ruda..
- Ty sukinsynu! - Nim zdążył zareagować moja ręką spotkała się z jego policzkiem z wielkim hukiem. Chcialam go zabić.
- Za co to kurwa było?!
- Za co? Ty się pytasz jeszcze za co?! Ty jesteś najbardziej chorym pojebem na świecie! Powiedz mi, jak można niszczyć komuś zycie i być z tego tak zadowolonym?! - Czknąl, a ja mialam chęć przypierdolic mu kolejny raz.
- Zniszczylem Ci zycie, Lucy? Czy ja kurwa kiedyś zrobilem coś co by Cie skrzywdzilo? Te niewinne zagrywki, to przecież żarty, a tak naprawde nigdy nie zrobiłem Ci krzywdy, nawet ratowalem Cie przed pieprzonym Horanem, a Ty jak sarenka popierdolilas z nim na randke! Moze jest teraz u Ciebie i się pieprzycie? Moze w czymś Ci przeszkodzilem? - warknal, a ja poczulam tylko jak łapie mnie za ramiona i nieudolnie wczolguje się do srodka mojego mieszkania. - Horan sukinsynu, wylaz!
- Zamknij się! Nie ma tu zadnego Nialla, nie jestem tak pojebana jak Ty żeby sprowadzac sobie facetow na jedną noc, jak Ty robisz to z laskami! Nie krzywdzisz ludzi? Jestes tego kurwa pewien?! - Wyrwlam sie z jego rąk, odchodząc pare kroków, nie chciał napewno, żebym teraz do niego podchodziła w tym szale, bo skończyło by się to szpitalem. - Jak kurwa nie krzywdzisz ludzi, to może powiesz mi, dlaczego zniszczyles życie Harry'emu co?! Nie niszczysz zycia ludziom, dobre sobie.
Posmutniał przez moment, aby za chwilę ponownie ukazac swoj szyderski usmiech.
- Biedny Harry przyszedl na skargę?
- Licz się ze slowami kurwa.
- Oj ruda, to męskie sprawy, nie ma co w to wnikać. Zasłużył sobie, to ma.
- Co?! Czym kurwa zasłużył? On jest kurwa x kilometrów stąd. Nie wiem kurwa co Ci zrobił? Dal Ci hejta na tt? Otrzasnij się idioto!
- Nie Lucy, on zrobił coś zupełnie innego, coś na co nigdy nie mogłem pozwolić.
- Co? Co on takiego zrobił?!
- Droga Lucy, mała glupiutka ruda Lucy. To proste, chciał mi zabrać najważniejsza rzecz na swiecie.
- Czyli kurwa co?! Kucyka pony?!
- Nie, Ciebie, Lucy.
Zamarlam. Mnie? On sobie robi jakieś jaja? Powiedzcie mi kurwa, że to zwykły sen.

#dramadramadrama
Co się tu dzieje?! Co ma na mysli J?! 😰😰

Twitter || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz