When we both fall asleep [A.Irwin]

★ I ★

Ze spuszczoną głową, omijając dziury w chodniku i obijając się o ludzi, szedł On. Skórzana czarna kurtka, biały t-shirt, czarne Vansy i bandamka na głowie. Tak wyglądał On. Ściągnięte ze zdenerwowania brwi, iskry w oczach, szybko bijące serce. Tak czuł się On. W ręku ściskał świstek papieru wyrwany z Jego notesu. Podniesiona głowa, wyciągnięta ręka, nerwowe tupanie. Stał w miejscu Ich potajemnych spotkań, gładząc dłonią surową cegłę. Każde wgłębienie miało dla Niego szczególne znaczenie. W małej, ledwo widocznej szczelinie, umieścił wiadomość. Odwrócił się i odszedł znów patrząc na swoje buty. Tym razem jednak, się uśmiechał.
Z głową wysoko, po nowiutkim asfalcie, odpychając przeszkadzających jej ludzi, szła Ona. Biały delikatny płaszczyk, biała koszula z logiem prestiżowego liceum, czarne szpilki i kokarda na głowie. Tak wyglądała Ona. Szeroko otwarte oczy, zaciśnięte z oczekiwania szczęki, przyspieszający puls. Tak czuła się Ona. Do miasta wracała jedynie na jeden weekend w miesiącu, cóż więc dziwnego, że czuła się źle? Wypatrywała Go wśród mijających ją mężczyzn, nie tracąc zimnego wyrazu twarzy, choć w środku aż wrzało.
Spuszczona głowa, zamknięte oczy, wyciągnięta ręka. Stała w miejscu Ich potajemnych spotkań sprzed czasu Zakazu na Niego i zmiany szkoły. Delikatną skórą dłoni badała każdą wypukłość ściany. Wyciągnęła wiadomość od Niego i rozwinęła, szeptając zawartość kwiatom wokół niej.

Marzenie 1: " Chciałbym latać, ścigając się z chmurami"

No to zaczynamy nowe ff, tym razem o Ash'im, bo jest taki zzvxjskddhfcj i wgl, no wiecie o co chodzi xd Myślę, że rozdziały będę wstawiała jakoś 2-3 razy w tygodniu *-* Ale bie martwcie się, dam radę, całą historię już napisałam. Teraz tylko ją przepisać :) No to... ZAPRASZAM !!