Nie był idealny, ale Ją kochał. Chciał dla Niej dobrze. Gdy dowiedział się o ciąży, prawie oszalał. Wkurzył się na tego, który śmiał Ją dotknąć. Jego córeczkę, którą miał dopiero od kilku lat. Była grzeczna, ułożona, nie wtrącała się. To tego oczekiwał. Ostatnimi dniami coraz bardziej za nim tęskni. Jej syn był Jego drugim oczkiem w głowie, na równi z Nią. Nigdy nie zdradziła kim jest ojciej dziecka. wszystkie te cudowne wspomnienia zachowała dla siebie. Może gdyby się złamała i wypłakała na jego ramieniu, przypominając mu noc, w którą zepchnął z Niej blondyna, to wszystko inaczej by się skończyło. Destiny była wściekła. Obiecała sobie, że zabije tego, który zabrał Jej ojca i dziadka jej synowi.
CZYTASZ
When we both fall asleep [A.Irwin]
FanfictionCałował Ją namiętnie. Z pasją. Rękami objął Jej biodra, a Ona nogami oplotła Go w pasie. Trzymała dłonie splecione na Jego karku i lekko ciągnęła za końcówki włosów chłopaka. Całowała Go namiętnie. Z oddaniem. Odsunęła się lekko od blondyna. - Śnij...