Ludzie często nie zdają sobie sprawy jakie złe rzeczy popełniają. Nie mają wyrzutów sumienia z tego powodu. Nawet po wyrecytowaniu przewinień i zamknięciu w celi, dalej uważają, że są niewinni. Przecież chcieli dobrze! Poniękąd. Ashton'owi chodziło jedynie o zemstę, a przy okazji zapewnił rodzinie dobrobyt. Nienawidził ojca z całego serca. Zaczął zarabiać lepiej i odwaliła mu chciwość. Nie chciał by kojarzono go z tymi nieudacznikami. Ojciec Irwin'a z dnia na dzień podjął decyzję i zostawił ich samych sobie. Znalazł lepszą partnerkę. Nowa żona, nowa córka i syn. Nowe życie.
A oni cierpieli. Zabrał im wszystko. Wszystko oprócz złości i agresji, jakie obudził w najstarszym synie. A szkoda, że o nim zapomniał. Może wciąż by żył.
CZYTASZ
When we both fall asleep [A.Irwin]
FanfictionCałował Ją namiętnie. Z pasją. Rękami objął Jej biodra, a Ona nogami oplotła Go w pasie. Trzymała dłonie splecione na Jego karku i lekko ciągnęła za końcówki włosów chłopaka. Całowała Go namiętnie. Z oddaniem. Odsunęła się lekko od blondyna. - Śnij...