Nigdy nie lubiła pożegnań. Ustaliła zasadę, że zrobi wszystko byleby się nie żegnać. Nigdy nie mówiła "pa" czy "do widzenia", to była jak wróżba. Od dwóch lat dusiła je w sobie. Chciała przekonać siebie, że może być inaczej, że akurat Oni nie będą musieli tego robić. Życie jest brutalne, a ludzie grzeszni.
Marzenie 24: "Chciałabym nie musieć mówić 'żegnaj'"
CZYTASZ
When we both fall asleep [A.Irwin]
FanfictionCałował Ją namiętnie. Z pasją. Rękami objął Jej biodra, a Ona nogami oplotła Go w pasie. Trzymała dłonie splecione na Jego karku i lekko ciągnęła za końcówki włosów chłopaka. Całowała Go namiętnie. Z oddaniem. Odsunęła się lekko od blondyna. - Śnij...