Jej rodzice Go nie lubili. Uważali Go za łobuza i śmiecia. Choć bolało Go to jak był nazywany, nie dał sobie tego wmówić. Był twardy. Lecz nie przy nich. Przecież to rodzice Jego Dziewczyny. Powinni Go akceptować. Wstał, podziękował, odwrócił się i wyszedł. Tyle widziała Go w swoim życiu. Przez nich. Rozwalili to, co miało uratować Ich oboje.
Marzenie 13: "Przywdziać pelerynę, założyć buty, zostać superbohaterem. Wlecieć przez otwarte okno Twojej sypialni, porwać Cię w ramiona i zniknąć w bezmiarze nocy. Kochanie, pozwól Mi"
CZYTASZ
When we both fall asleep [A.Irwin]
FanfictionCałował Ją namiętnie. Z pasją. Rękami objął Jej biodra, a Ona nogami oplotła Go w pasie. Trzymała dłonie splecione na Jego karku i lekko ciągnęła za końcówki włosów chłopaka. Całowała Go namiętnie. Z oddaniem. Odsunęła się lekko od blondyna. - Śnij...