Omegle #58

884 50 3
                                    


Witajcie.

Mam problem, który dręczy mnie od 10 lat...

Może was to rozśmieszy, bo to przez Omegle.

Miałem 10 lat, taki mały skurczybyk jak wy teraz. Miałem parcie, aby zacząć trollować ludzi na Omegle.

To był wtorek o ile dobrze pamiętam. Była godzina 20:00, kiedy skończyłem się uczyć. Spakowałem swój plecak i jak co wieczór włączyłem komputer. Przeglądnąłem Facebooka, YouTube, Cda. Nagle poczułem chęć wejścia na Omegle, w końcu tam ludzie trollują i się można fajnie pośmiać.

A tam co mam do stracenia wchodzę!

Wpisałem kategorię "ABC". Rozmawiam z pierwsza osobą, drugą, trzecią, piątą, szóstą i tak dalej... Dziwicie się dlaczego nie ma czwartej osoby?

Wytłumaczę wam...

Z trzecią osobą jak to zwykle się dzieje dochodzi do rozłączenia. No nic... Lecimy dalej - pomyślałem, ucieszony rozmową z obcymi.

Ekran czwartej osoby był cały czarny. Nie przejąłem się, bo pierwsza osoba z jaką rozmawiałem też tak miała z powodu braku kamery.

Nagle pojawił się biały ekran ze ścięciami jak to bywa ze słabym internetem.

Kamera stawała się coraz wyraźniejsza. Powoli z konturu mogłem się domyślić, że to jest twarz.

Napisałem "siemka"

I nic

Pisze dalej "jesteś??"

Dalej nic... Miałem się rozłączyć, gdy nagle odpisał.

"Eu sou Satanás"

Sprawdziłem to w tłumaczu.

Dziwne...

Nagle przyszła następna wiadomość, która brzmiała następująco "Vamos jogar um divertido".

Znów to sprawdziłem, gdy z powrotem włączyłem Omegle, użytkownik się rozłączył...

"Hmm no dobra! Pewnie się mnie przestraszył!" - pomyślałem.

I już bez dziwnych rzeczy, dalej siedziałem na Omegle, a potem położyłem się spać.

Obudziłem się w środku nocy. Moje przerażenie było nie do opisania. Mój komputer był włączony, a dokładniej Omegle z tym samym użytkownikiem. Gdy podszedłem do komputera, widniały już 2 wiadomości.

"Acorda meu filho".

oraz "espera por Diversão" Przetłumaczyłem to w tłumaczu..."Obudź się synu, zabawa czeka". Wyciągnąłem szybko baterię z tyłu laptopa, lecz komputer się nie wyłączył. Nagle dostałem nową wiadomość "Tão fácil de se livrar de mim". Znaczyła "Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz". Nie wiedziałem co robić. Wybiegłem z pokoju i pobiegłem do sypialni rodziców. Ich tam nie było. Stali na balkonie, choć to nie miało żadnego sensu, bo były 2 stopnie. Mówili coś w równym tempie i tym samym tonem. Podszedłem i usłyszałem "ABC, ABC, ABC, ABC..." To nie byli oni. Sam nie wiem do teraz kto to był... Więcej z tej nocy nie pamiętam... Ocknąłem się rano w moim pokoju. Leżałem na czymś twardym. Był to mój laptop, lecz jakiś inny leżał na moim biurku.

Teraz gdy mam 20 lat, nie zamierzam już nigdy włączyć Omegle.

◈ Scary Stories ◈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz