Był czerwiec, tuż przed moimi urodzinami. Zaprosiłem kolegów na ognisko i nocowanie w lesie pod namiotem. O godzinie 18:30 przyszli wszyscy goście. Piekliśmy kiełbaski, piliśmy napoje, opowiadalismy sobie straszne historie, i świetnie się bawilismy. Mój kolega Daniel, wymyślił żebyśmy poszli w głąb lasu. Każdy się zgodził. Szedliśmy i szedliśmy, ale nie dzialo się nic ciekawego. Nagle mój przyjaciel stanął, i przestał kontaktować. Wystraszony spytałem:
-Ejj stary co jest?!
Nic nie odpowiedział, tylko pokazał palcem na drzewo... Na gałęzi zobaczyliśmy człowieka, który się powiesił..
Wszyscy byli w szoku. Po chwili rozległ się głośny krzyk:
-Merry, Merry!
Gdy to usłyszeliśmy zaczęliśmy uciekać do namiotu, i ktoś nas zaczął gonić. Wszyscy wbiegli do namiotu. Na nasze nieszczęście, rozpętała się wielka burza. Zaczął padać deszcz. Był bardzo silny wiatr. Siedzielismy w namiocie oczekując ze ktoś do nas przyjdzie. W pewnym momencie wiatr zerwał namiot. Przybiegł mój tata i zabrał nas do domu, i wszystko mu opowiedzieliśmy. Wiecie co jest najciekawsze w tej historii? Że to tylko mój sen.
CZYTASZ
◈ Scary Stories ◈
Short StoryPo przeczytaniu tych opowieści, twoje życie nie będzie już takie same... Siedzę w kinie mojego życia, wszystkie miejsca są zajęte. Sam spoczywam na dostawionym krzesełku - przyszło zbyt wielu widzów. Gaśnie światło - zaczyna się film. Wracają...