11.

408 21 6
                                    

Obudziłam się na dwuosobowym łóżku w ciemnym, zimnym pokoju. Ból głowy, który mi towarzyszył ani trochę nie pomagał w normalnym funkcjonowaniu, a już tym bardziej w odświeżeniu wczorajszych wydarzeń. Pamiętam tylko rozmowe z Harrym, tego człowieka, jego słowa, lecz potem była tylko... Pustka.
W chwili obecnej nie miałam nawet siły aby się bać, lub próbować uciekać, jednakze zdecydowałam się na powolne zejście z łóżka, co niestety nie skończyło się sukcesem.
- Cholera. - mruknęłam, kiedy zorientowałam się, ze właśnie leżę na rozbitym szkle z lampy o która zahaczylam, z krwawiącymi ranami. Do tego nie zachowywalam się tak bardzo cicho jak powinnam. Co ja gadam... Narobilam tyle huku, co słoń w składzie porcelany. Po chwili bezradnego leżenia na panelach usłyszałam mocne pociagnecie klamki, a po chwili zobaczyłam...
O NIE. TO NIE MOŻE BYĆ PRAWDA!

***
Wiem, ze to taki bardzo, bardzo krótki, ale chce was trzmac w niepewności ^^

ROZDZIAŁ DEDYKOWANY DLA:

HarryStyles_39

Daliney

Agaol23

Be My Only One || H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz