Karolina
- Nie, nikomu się nic nie stało... Ale proszę się uspokoić... Proszę pana, koncert i tak został odwołany... To znaczy zmieniliśmy godziny rozpoczęcia... Dobrze, dziękuję... Do widzenia. - tak właśnie wyglądały moje rozmowy ze zbulwersowanymi rodzicami uczestników koncertu. Telefonów z telewizji miałam kilka, jednak kończyłam je, gdy zaczynali wypytywać o chłopców. Charlie przyprowadził tą dziewczynę do garderoby, a Leo wybiegł z niej jak oparzony. Teraz siedzi z Olą Furką (Olciak) i wylewał łzy. Może nie postąpił poprawnie, może i zwalił mi na głowę dużo obowiązków, ale to nie jest jego wina. To wina tej dziewczynki, która pociągnęła Kamilę za włosy. Kamila to właśnie ta, której się oberwało. Ma piętnaście lat i mieszka w Stargardzie. Nie przyjadą po nią rodzice, bo nie mają czasu. Mam się nią zająć... Nią, dwoma niezdecydowanymi nastolatkami i telewizją. Po około czterdziestu minutach od zdarzenia, pod budynkiem, zaczęli koczować paparazzi i dziennikarze różnych gazet i portali plotkarskich. Jako że uwaga ochroniarzy była skupiona na rozganianiu fanek, które przyszły i nie miały biletu, po chwili dziennikarze pojawili się pod garderobami i zaczęli wręcz wywarzać drzwi. Kazałam Charliemu zająć się nastolatką i wyszłam na pożarcie paparazzi. Zaczęli mnie wypytywać o całe zajście jednak ja jedyne co, to poszłam do ochroniarza. Ci idioci wraz za mną, więc kątem oka widziałam, jak Leo przemknął do garderoby BaM, a Kamila do Oli.
Mam się bać?
><><><><
3/6
Następny od 8 gwiazdek i chyba jutro ;)
Wiem, że wczoraj miał być jeden, ale... nie wyszło xDDobra, ogólnie dziękuję za 1.4K wyświetleń! Wow, szybcy jesteście ;>
Mamy też ponad 200 gwiazdek!
Kocham was

CZYTASZ
Up All Night [Chardre Lenevries}
FanfictionPodczas kolejnej trasy Bars & Melody wydarza się coś, co nie powinno się nigdy stać. Jak jeden z chłopców ukryje swoje uczucie? Czy ta straszna rzecz stanie się codziennością? Czy odkryją, swoje prawdziwe oblicze? Może jednak wszystko rozsypie się...