Leondre
Tak naprawdę, to się nie gniewam na Charlsa.
Dlaczego poszedłem do niego spać?
Chciałem sprawdzić jego reakcję, jednak nie spodziewałem się tam Brooke. W sumie dzięki niej chłopak nie zrobił mi wyrzutów. Kocham Cię Brookie!Rano zobaczyłem przez okno widoki morza i plaż. Polska. Fajnie, że będziemy tu przez dwa tygodnie. W sumie to koniec trasy, więc moglibyśmy zrobić tu sobie małe wakacje. Już miałem wstałać, gdy okazało się, że przylega do mnie blondyneczka, a tuż obok niej leży, przyciśnięty do nas, Charlie. Uśmiechnąłem się i wstałem, układając siostrę blondyna na moje miejsce. W kuchni zrobiłem sobie i dziewczynce kanapki z nutellą, a chłopakowi z dżemem. Usiadłem na kanapie i włączyłem od niechcenia naszą płytę. Wsłuchując się w jej nuty zjadłem śniadanie i zostałem poproszony do Male'a na rozmowę.
– Leo, oddaję was teraz w ręce tej Karoliny, bo ja muszę wracać do Londynu –zamarłem.
– Zostawisz nas z jakąś nieznajomą kobietą? – spytałem lekko przerażony.
– Tak, spokojnie ona umie mówić po angielsku i ogólnie jest bardzo miła – westchnął.
– Ile ma lat? – chciałem się chociaż dowiedzieć podstawowych informacji o niej.
– Dziewiętnaście, ale...
– Dziewiętnaście?! – wykrzyknąłem zdumiony.
– Dobra, idę obudzić Charliego i Brooke, bo rozmowa z Tobą nie ma sensu. Idź wypakować walizki, jesteśmy na miejscu – mruknął niewzruszony. Ja za to stałem jak debil z otwartymi ustami. Dopiero po chwili się ocknąłem i wyszedłem z busa uprzednio zapinając bluzę i naciągając kaptur.Witaj Polsko.
><><><><
Spokojnie, będzie dziś jeszcze jeden, jak nie więcej <3Do później <3
KOMENTUJCIE!
Cya <3
CZYTASZ
Up All Night [Chardre Lenevries}
FanficPodczas kolejnej trasy Bars & Melody wydarza się coś, co nie powinno się nigdy stać. Jak jeden z chłopców ukryje swoje uczucie? Czy ta straszna rzecz stanie się codziennością? Czy odkryją, swoje prawdziwe oblicze? Może jednak wszystko rozsypie się...