Rozdział 21

15.1K 628 16
                                    

Oczywiście musieliśmy wstać o 8:00, żeby jechać większość dnia. Na szczęście wczoraj wszystko spakowaliśmy, więc dzisiaj bez żadnych problemów zaczęliśmy podróż. W aucie odblokowałam telefon przez co cały zaczął brzęczeć oświadczając, że mam nowe wiadomości. Zgadnijcie od kogo były.

Od: Nieznany
Nie uciekniesz, pamiętaj

Od: Nieznany
Wyłączenie telefonu nic nie da

Od:Nieznany
Lepiej uważaj na siebie

Od: Nieznany
I tak cie dorwę!

Ja na prawde nie wiem czy on jest chory psychicznie, ale to robię sie nudne. Przez kilka kolejnych minut przyglądałam sie widokowi za oknem. Jeszcze było widać plaże Miami.

Nie wiem dlaczego, ale mam takie dziwne uczucie, którego nie da sie opisać. Przeniosłam wzrok na jezdnie i w tej właśnie chwili zmroziło mi krew w żyłach. Jakiś samochód jechał w prost na nas. Gdy mieliśmy sie zderzyć Chris'owi udało sie wyminąć samochód, ale mocno uderzyliśmy w drzewo. Uderzyłam głową w coś i zobaczyłam mroczki przed oczami, ale nie zemdlałam. Poczułam w ustach krew. Przyłożyłam dłoń do boku głowy, a gdy spojrzałam na nią była w czerwonej cieczy. Zignorowałam to i rozejrzałam sie po samochodzie. Chris był nieprzytomny i miał rozciętą wargę, łuk brwiowy i ręke. Usłyszałam syczenie silnika co nie świadczyło dobrze. Szybko odpięłam nam pasy i otworzyłam drzwi od strony chłopaka pomimo ogromnego bólu głowy i wypchnęłam go przez nie. Odgłosy benzyny wylewającej sie z silnika był coraz silniejszy. Szybko zaciągnęłam chłopaka jak najdalej mogłam od samochodu, aż w końcu pojazd wybuchł, a siła uderzenia odepchnęła mnie na ziemie. Moja noga zaczęła mocno boleć i pulsować. Upadłam przy chłopaku i ostatnie co zobaczyłam to ludzie podbiegający do nas. Było mi coraz ciężej oddychać, aż zemdlałam.

***

Chwile później

Nathan  P.O.V.

Oglądam wiadomości. Zaczęli mówić o jakimś wypadku na autostradzie.
-Dwie osoby były w aucie. Karetka właśnie zabrała je do szpitala. Mają poważne obrażenia. Policja jest na miejscu i próbuje ustalić co sie stało. Jest kilku świadków wypadku. Jedną z ofiar jest Christian Collins, a drugą Ashley Smith- gdy usłyszałem te imiona omal nie zakrztusiłem sie powietrzem. W co oni znowu sie wpakowali? Przecież są w Miami!- Rodzine prosimy o szybkie przybycie do szpitala na Eaststreet 19.

Szybko zerwałem sie z miejsca, poinformowałem rodziców i już jechaliśmy w strone szpitala.

***

Po 30 minutach dojechaliśmy na miejsce. Pielęgniarki zaprowadziły nas do pokoju w którym leżał Chris i Ashley. W środku były już trzy młode osoby. Były to dwie siostry i brat chłopaka. Przywitaliśmy sie i czekaliśmy na lekarza. Gdy nasza wyczekiwana osoba przyszła od razu podnieśliśmy sie z miejsc.
-Więc dziewczyna ma wstrząs mózgu, złamaną nogę i dwa żebra. Kilka szfów na głowie i będzie musiała zostać w szpitalu na trzy tygodnie. Chłopak ma złamaną ręke, nogę i także kilka szfów- powiedział i wyszedł. Przy łóżku Ashley leżał jej telefon który teraz zawibrował. Podszedłem do urządzenia i odblokowałem je.

Od: Nieznany
Ostrzegałem

Kto to jest?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tam tam taaaam! Mam nadzieje że rozdział sie spodobał. Starałam sie zrobić to napięcie, ale chyba mi sie nie udało. Jest was coraz więcej co mnie bardzo cieszy. Te wszystkie gwiazdki które mi dajecie to po prostu moje marzenie. Piszcie co chcecie w następnych rozdziałach
To do następnego.
~juliaaki130~

Bad boys like bad girls 1/2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz