28. To nie koniec atrakcji na dziś.

3.3K 135 7
                                    

Emi POV

Nawet nie wiem kiedy minęło kolejne pół roku, z Niallem świetnie nam się układało, ale niestety dochodzi koniec mojej wspaniałej przygody z chłopakami. Jest 20 czerwca i właśnie wylądowaliśmy na lotnisku w Polsce, gdzie chłopcy mają swój koncert, po nim ja zostaje w kraju, a chłopcy lecą w dalszą trasę, która kończy się dopiero pod koniec września. Na samą myśl, że muszę się z nimi rozstać mam ochotę się rozpłakać. Jutro są moje urodziny , pamiętam jak rok temu poszliśmy do klubu świętować moją osiemnastkę, z Niallem miałam średnie kontakty,a on miał ustawiony związek z modelką. Dziś jesteśmy razem i to oficjalnie, z chłopakami z zespołu można śmiało powiedzieć, że się przyjaźnie, a Harry jest świetnym kuzynem. Z lotniska od razu pojechaliśmy do mojego domu, tam na nas czekała Lena i moja mama z pysznym obiadem, dopóki chłopcy są w Polsce będę mieszkać w hotelu z nimi. Po obiedzie poszliśmy na spacer po starym mieście, oczywiście chłopcy zrobili nie małe zamieszanie, jednak Niall trzymał się bardzo blisko mnie, czułam że przeżywa naszą rozłąkę, powinnam mu powiedzieć, że złożyłam papiery na uczelnie w Londynie, ale chcę mu zrobić niespodziankę, mam nadzieję że przyjmą mnie tam bez większych problemów. Koło 18.00 Harry, Louis i Liam pojechali do hotelu, a ja i Niall zostaliśmy na mieście, bo obiecałam moim znajomym że spotkam się z nimi i przedstawię mojego chłopaka. Zaprowadziłam nas do knajpki, gdzie zazwyczaj siedzimy, od razu znalazłam wzrokiem moich przyjaciół, trochę mi ulżyło bo nie zauważyłam w śród nich Matiego, była Paula, Gabi, Lena, Kuba i Filip. Niall dobrze się dogadywał z chłopakami, a dziewczyny były nim wręcz zauroczone, blondyn przez cały czas trzymał pod stołem moją rękę. Koło 22.00 przyjechał po nas ochroniarz i zabrał nas do hotelu, Niall musi się wyspać bo jutro mają koncert na stadionie. Szybko znaleźliśmy się w naszym pokoju, pierwsza wzięłam prysznic i usiadłam na łóżku z moim laptopem, weszłam na portale plotkarskie i zaczęłam je przeglądać, oczywiście znalazłam artykuł o nas " Niall Horan odwiedził kraj swojej dziewczyny, czy szykuje się coś poważniejszego? Czy chłopak pozna rodzinę swojej wybranki?". Prychnęłam na ten nagłówek, ponieważ Niall poznał moją mamę już pół roku temu, przejrzałam jeszcze kilka stron i odłożyłam telefon, blondyn wyszedł z łazienki w samych bokserkach i z wilgotnymi włosami. Oczywiście musiał wytrzeć we mnie swoje kudły, moja koszulka była wilgotna, a blondyn siedział na mnie okrakiem i mnie łaskotał.

- Podoba mi się Twój kraj. - powiedział po czym cmoknął mnie w usta.

- Cieszę się. - przyciągnęłam go za kark i znowu połączyłam nasze usta.

Chłopak pogłębił pocałunek i dołączył do niego język, nagle przewrócił nas tak że to ja na nom siedziałam, wsunął dłonie pod moją koszulkę i delikatnie gładził moje plecy. Zsunęłam się trochę niżej, aby ucałować jego obojczyk, miałam też zamiar zrobić na nim malinkę, jednak speszyłam się ponieważ poczułam erekcję blondyna, to nie tak że sama się nie nakręciłam jednak nie byłam tego pewna. Nie chciałam pokazać Niallowi, że coś jest nie tak pocałowałam jego obojczyk po czym podciągnęłam się wyżej i połączyłam nasze usta. Chwilę później zeszłam z niego i wtuliłam się w jego bok, na szczęście uśmiechnął się, pocałował mnie w czoło, potem zgasił światło i znowu położył się koło mnie.

- Kocham Cię Emi. - szepnął w moje włosy.

- Ja Ciebie też kocham Niall. - odpowiedziałam i zasnęłam słuchając równego bicia serca chłopaka.

***

Kolejny dzień zaczął się pracowicie tuż po śniadanie chłopcy pojechali do galerii handlowej podpisywać płyty, a ja w tym czasie spotkałam się z Leną i przygotowałyśmy się na koncert, na stadionie mamy być koło 15.00, wtedy też będą już chłopcy. Wszystko było idealnie przygotowane, wielka scena, nagłośnienie i świetna pogoda, nie mogę uwierzyć że to mój ostatni koncert podczas tej trasy. Pod koniec koncertu światła na stadionie przygasły i zrobiło się spokojnie, Niall usiadł na krawędzi podestu niedaleko mnie z gitarą w ręku.

- Przede wszystkim chciałbym złożyć urodzinowe życzenia mojej dziewczynie, Emi skarbie wszystkiego najlepszego. - powiedział blondyn, na co się dość mocno zdziwiłam - Mam dla Ciebie małą niespodziankę. - uśmiechnął się i zaczął grać melodię na gitarze. 

Gdy pierwsze słowa piosenki wypłynęły z jego ust w moich oczach były łzy, w refrenie śpiewali wszyscy razem, musiał to przygotować już jakiś czas temu. 

I can feel your heart inside of mine, I feel it, I feel it/Mogę poczuć twoje serce w moim (czuję je,czuję je)
I've been going out of my mind, I feel it, I feel it / Tracę zmysły (czuję to, czuję to)
Know that I'm just wasting time / Wiem że tylko tracę czas

And I hope that you don't run from me / I mam nadzieję, że ode mnie nie uciekniesz

Te słowa idealnie wszystko opisywały, Niall nie chce żebym uciekła, a niestety musimy się rozstać za kilkanaście godzin i to nie wiadomo na ile, ja muszę pozałatwiać swoje sprawy tutaj i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli spotkamy się gdzieś we wrześniu. Gdy piosenka się skończyła publiczność oszalała, ochroniarz pomógł mi wejść na scenę i przytuliłam Nialla.

- To najlepszy prezent urodzinowy jaki mogłam dostać. - pociągnęłam nosem.

- Ej mała nie płacz. - otarł moje policzki z łez - Tylko dla twoich oczu, pokażę ci moje serce. - zacytował samego siebie.

- Brakuje połowy mnie, gdy jesteśmy osobno. - rzuciłam słowa które najbardziej utkwiły mi w pamięci.

- Jeszcze nie jesteśmy osobno. - cmoknął mnie i razem z zespołem pożegnał się z publicznością.

Za kulisami była już Lena, która z tego co widzę sama uroniła łzę, przytuliła mnie na co obie się zaśmiałyśmy. Zauważyłam, że wokół nas jest dziwnie pusto, jestem tylko ja, Lena i Niall.

- Gdzie wszyscy? - spytałam.

- To nie koniec atrakcji na dziś. - uśmiechnął się Niall i objął mnie w talii.

Szliśmy długim korytarzem, nie wiedziałam już sama czy jestem szczęśliwa czy smutna, skrajne emocje towarzyszyły mi jednocześnie. W końcu dotarliśmy do drzwi które popchnął Niall, zakryłam ręką usta i rozpłakałam się na dobre.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Coraz bliżej do końca :o

Co Emi zobaczyła za drzwiami? :D

Wpadajcie do Polishunknown na Nowy współlokator {N.H} fajnie się zapowiada ;)


Zapraszam do moich innych prac:

- Return to life|| Niall Horan

- You are my therapy || Niall Horan ( zakończone)

- You are my wonderwall || Niall Horan ( Kontynuacja YAMT)

Love ya! ♥

aleks9506 xx

Smile of fate || N.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz